czwartek, 29 maja 2014

Rozdział 66 część 2

D: Wątpię - mruknęła
A: Zobaczysz kochana zmieni zdanie jak nie teraz to trochę później - uśmiechnęłam się lekko
D: Nie wychodzi nam - powiedziała cicho
A: Dani przejdziecie przez to dacie sobie rade wyjaśnicie sobie wszystko i będzie dobrze
D: Zobaczymy - mruknęła
Uśmiechnęłam się do niej lekko. Dziewczyna odwzajemniła mój gest i również się uśmiechnęła. Zaczęłyśmy gadać o wszystkim, o dzieciach, zakupach i chłopakach. O 18:00 wrócili chłopcy pożegnałam się z Danielle życzyłam jej szczęścia w rozmowie z Liamem i poszła do chłopaków. Zayn pocałował mnie i usiadł przy stole.
Z: Jak ci minął dzień ?- zapytał
A: Świetnie, a Tobie ? - odpowiedziałam
Z: Też, ale zarazem męcząco - uśmiechnął się
A: No widzisz, co chcesz na kolację ? - zapytałam
Z: Omlet - odpowiedział
A: Okej, ale będziesz musiał jechać po składniki bo nie ma - powiedziałam
Z: To kanapki - wyszczerzył się
A: No dobrze, a z czym ? - zapytałam
Z: Z byle czym - odpowiedział
A: Okej - zaczęłam robić
Z: A gdzie dzieci ? - zapytał
A: Ally z Tommym u Nas w pokoju oglądają bajki, a  maluchy śpią w wózku strasznie marudne były dziś Cass znów nie chciała jeść, ale później coś tam zjadła - odpowiedziałam
Z: To dobrze - powiedział
A: O której jutro macie próbę ?- zapytałam
Z: Rano o 8:00 musimy już tam być - odpowiedział
A: Do której ?- spytałam
Z: 13:00
A: Jutro z Cassie do lekarza jadę - powiedziałam
Z: Dobrze, na którą ?- zapytał
A: Na 10:00 odpowiedziałam
Z: Dzwoń - powiedział
A: Gdzie ?- zapytałam
Z: Do mnie jak coś
A: Dobrze
Zrobiłam mu kanapki i postawiłam przed nim. Zaczął jeść zrobiłam jeszcze sobie i dziecią po czym poszła po nich. Weszłam do sypialni, a oni oglądali cicho bajkę.
A:Chodźcie kolacja - powiedziałam
Al: Zalaz - odpowiedziała
Pokręciłam głowa i wyszłam z pokoju. Zeszłam na dół i usiadłam przy stole.
Z: Dalej oglądają ?- zapytał
A: Noo wciągnęła ich ta bajka - uśmiechnęłam się
Z: Kochani są - odparł
A: Tak
Dzieci zeszły na dół po cichu i przyszli do kuchni. Przywitali się z Zaynem i usiedli przy stole. Zaczęli jeść gadaliśmy cicho sobie. Zayn opowiadał Tommiemu jak było w studiu.
T: Wow fiajnie - odpowiedział
Zayn uśmiechnął się zjedliśmy kolację Zayn poszedł wykąpać dzieci, a ja zaczęłam sprzątać. Wrócił po chwili. Pomógł mi w sprzątaniu i poszliśmy do salonu. Podeszłam do wózka wyciągnęłam Cassie, a Zayn Maxa i poszliśmy z nimi na górę zgarniając butelki z mlekiem dla nich. Umyliśmy ich zanieśliśmy do pokoiku i nakarmiliśmy. Położyliśmy ich w łóżeczkach właczyliśmy karuzelę i wyszliśmy z pokoju. Przytulił mnie do siebie. Wtuliłam się w Niego. Chwile tak staliśmy jeszcze oderwaliśmy się od siebie wzięłam piżamę i poszłam wziąść prysznic. Wziął w drugiej łazience. Wykąpałam się ubrałam i weszłam do pokoju. Przyszedł i położył się obok. Wtuliłam się w Niego i od razu zasnęłam.

*********************************
Na dziś koniec rozdziałów następne lub następny pojawi się jutro, ale nie obiecujemy. Przepraszamy za błędy// Malikowa, Hazzowa i Horanowa

1 komentarz:

  1. Jejka ! Wasz blog jest SUPEREXTRAFAJNYZAJEBIASZCZY ;> Kociam go xd <3 no i jak zwykle czekam na nn ;))

    OdpowiedzUsuń