Rozdział 58 część 3

Z: Serio pytam
A: Zayn naprawdę byłam zmęczona i tak jakoś wyszło
Z: Niech Ci będzie, a zmiana tak nagle - podniósł brew
A; Chciałam spróbować czegoś innego - odpowiedziałam
Z: Wyszło Ci świetnie.. dlaczego mam wrażenie, że nie jesteś ze mną szczera ?- zapytał
Nie wiedziałam co mu odpowiedzieć zatkało mnie to pytanie.
Z: Hmmhmm ? - czekał na odpowiedź
A: Zayn, ale co ty chcesz usłyszeć ?- zapytałam
Z: Prawdę
Nie uwierzył no, ale głupi nie jest co mam mu powiedzieć.
Z: Nooo ? Nie jestem głupi - czy on czyta mi w myślach
A: Zayn... - no i kurwa zacięłam się
Z: Słucham
A: No bo jak one tu przyjechały wy wylecieliście z chłopakami i śliniliście na ich widok uznałam je za konkurencje bo są ładniejsze młodsze i w ogóle - mówiłam szybko
Zayn zmarszczył brwi i patrzał na mnie
Z: Wolniej.?- zapytał
Zacięłam znów.
A: Jestemmoniezazdrosna- powiedziałam w Jego klatkę piersiową
Z: Co.?- zapytał
A: Jestem o nie zazdrosna.- powiedziałam bardzo cichutko
Z: Głośniej proszę - powiedział
A: Jestem o nie zazdrosna - powiedziałam też cicho, ale nie tak.jak wcześniej.
Z: Kotku nie słyszę Cię
A: Jestem o nie zazdrosna - powiedziałam normalnie
Z: Dlaczego?  One nie mają z Tobą szans-  odpowiedział
A:  Jak dlaczego są ładniejsze młodsze, zgrabne - wymieniałam
Z: Są plastikowe i puste, a ty jesteś naturalną mądra sprytna można tak jeszcze wymieniać i cię kocham-  cmoknął mnie w nos
A: Nie są właśnie plastikowe ta jedna szczególnie- odpowiedziałam
Z: Która? Może i mają wygląd, ale nie są tak piękne jak ty i nie są Tobą-  odpowiedział
A: No nie wiem, która nie znam ich imion, a nie patrzałam dokładnie na nie-  powiedzialam
Z: Ja też nie znam, a Harry ma ode mnie po mordzie jeśli zdradzi Doni i w sumie ona też mu dowali-  powiedział
A: No nie wiem ostatnio coś  im się  nie układa chyba-  mruknęłam
Z: Bo jest za daleko, a on się ogląda za innymi-  powiedział
Gadaliśmy o tym jeszcze chwilę po czym zmęczona dzisiejszym dniem zasnęłam
*********************************
No i jest następny ;*// Malikowa, Hazzowa i Horanowa