A: Coś o 45 minut za długo !! Taki pewny, a nic nie pamiętał !! Pytam się ostatni raz zdradziłeś mnie z nią ?!
Z: Nie, nie zradziłem Cię z nią !
Potem po prostu podszedł podniósł przybił do ściany i mocno pocałował wręcz brutalnie.
Z: Mogę ci to udowodnić tu i teraz. - wyszeptał w moje usta
A: Co zamiar masz zrobić ?- zapytała cicho
Z: Udowodnię, że Cię kocham, że nie zdradziłem Cię nie ważne jak pijany byłem - odpowiedział
A: Jak zamierzasz mi to udowodnić ?- spytałam
Poszedł ze mną do pokoju gościnnego żeby nie obudzić dzieci.
A: Ale dzieci - mrukęłam
Zayn wyciągnął telefon napisał Liamowi sms by wzięli dzieci do siebie po czym odłożył telefon.
A: Co masz zamiar zrobić ? Wiem, że mnie kochasz - powiedziałam
Z: Udowodnie ci to - odpowiedział
A: Jak ? Kochać czy tam pieprzyć się ze mną będziesz i mi tym to udowodnisz ?- zapytałam
Z: Nie, pamiętasz jak chciałaś bym był twoim niewolnikiem ? Kiedyś się tak bawiliśmy. Znaczy ja nigdy nie chciałem - odpowiedział
A: Pamiętam i co ?- zapytałam nie rozumiejąc o co mu chodzi
Z: Będę twoim niewolnikiem. Teraz
Spojrzałam na Niego doszukując się jakiejś rzeczy on nie mówi poważnie.
A: Żartujesz prawda ?- zapytałam
Z: Nie mówię całkiem poważnie - odpowiedział
A: Powiedz, że żartujesz
Z: Alexis mówię całkowicie poważnie
A: Zayn nie proszę powiedz żartuje
Z: Ale ja nie żartuje przecież nic się nie stanie - powiedział
A: Nie musisz tego robić
Z: Ja chcę, chce Ci udowodnić, że Cię kocham i nie zdradziłem
A: Zayn....- zabrakło mi słów
Z: Tak ?- zapytał
A: Ja nie wiem co powiedzieć na to - mruknęłam
Z: Po prostu zrób to
A: Zayn, ale ja nie potrafie - mruknęłam
Z: Jak to ?- zapytał
A: No nie umiem - odpowiedziałam
Zayn wziął mnie za rękę usiadł na łóżku i pociągnął tak, że siedziałam na nim okratkiem.
Z: Wierze, że umiesz to zrobić - przygryzł płatek mojego ucha
Mruknęłam
A: Nie chcę Cię krzywdzić - pocałowałam go mocno
Z: Nic mi nie zrobisz skarbie - wyszeptał między pocałunkami
Położyliśmy się na łóżku. Samą tą propozycją przekonał mnie do wierności. Jego ręce znajdowały się na moich biodrach, a ja leżałam na nim i całowałam.
A: Wierzę Ci kotku nie musimy tego robić po prostu kochajmy się - wymruczałam mu do ucha
Z: Skarbie proszę spróbujmy czegoś innego - odpowiedział
A: Czego ?- zapytałam
Z: Czegoś innego coś podobnego jak ci zaproponowałem - puścił mi oczko
A: Mmmm możemy spróbować - odpowiedziałam po chwili
Z: Naprawdę ?- zapytał
A: Tak
Zayn zaczął mnie całować z zachłannością. Jęknęłam mu w usta Zayn obrócił Nas tak, że leżałam pod nim. Zaczęłam ściągnąć z Niego ubrania. Zayn nie zostawił tak tego i po chwili też zaczął ściągać ze mnie ubrania. Zostaliśmy oboje w samej bieliźnie. Całowaliśmy się jak wariaci. Zayn zaczął całować moją szyję odchyliłam głowę do tyłu dając mu lepszy dostęp do szyji. Mruczałam cicho Zayn przygryzł mocno moją szyję na co krzyknęłam
A: Uwielbiam Cię - wymruczałam
Z: Mmm ja Ciebie też skarbie - powiedział w moją szyję.
A; Weź mnie od tyłu - mruknęłam
Z: Jesteś tego pewna ?- zapytał
A: Jak najbardziej - odpowiedziałam
Ściągnęłam bieliznę odwróciłam się i wypiełam. Kątem oka widziałam jak Zayn przygryza wargę chwile po tym klepnął w tyłek. Ściągnął swoje bokserki i wszedł we mnie.Jęknęłam głośno
A: Nie tu miałeś wejść. Nie ta dziurka kocie - wyjęczałam
Zayn zmienił i zaczął ostro we mnie wchodzić od tyłu. Krzyknęłam głośno. Mimo iż to drugi raz to za pierwszym razie był delikatniejszy. Jęczałam głośno zresztą Zayn też. Cały czas ostro wchodził we mnie coś czuję, że będę obolała później. Jęczeliśmy palcami masował mi łechtaczkę. Jęczałam głośno poczułam, że zaraz dojdę. Zayn to wyczył i przyśpieszył. Jęczałam, krzyczałam i dyszałam. Po chwili oboje doszliśmy Zayn wyszedł ze mnie i położył się obok mnie. Przytuliłam się do Niego i próbowałam uspokoić swój oddech.
Z: Nie skończyliśmy jeszcze - powiedział
Położył mnie na sobie i zanurzył się we mnie. Jęknęłam cicho Zayn zaczął unosić swoje biodra, a ja zaczęłam poruszać się w górę i w dół. Jęczeliśmy tak głośno jak nigdy. Zayn w swoje dłonie złapał moje piersi i zaczął się nimi bawić. Zaczęłam go całować po twarzy i szyji poruszając się na nim. Jęczeliśmy po chwili oboje znów doszliśmy opadłam na Zayna dysząc. Przytulił mnie i mocno pocałował. Położył mnie i pochylił się nad moją mała. Zaczął ją lizać i ssać. Zacisnęłam ręcę na prześcieradle. Byłam już tak wrażliwa, że doszłam po chwili i zabrałam się za Zayna. Rzuciłam go na łóżko, usiadłam okratkiem na nim zaczęłam go całować schodząc niżej. Od razu wzięła do ust Jego kolege. Zayn jęknął głośno ssałam go pomagając sobie jeszcze ręką. Nie musiałam długo czekać Zayn doszedł w moim ustach. Przełknęłam to co znajdowało się w moich ustach i położyłam się na Zaynie. Przytulił mnie mocno i pocałował. Oderwaliśmy się od siebie i popatrzeliśmy sobie w oczy.
Z: Kocham cię bardzo mocno, nie zdradził bym cię nigdy - szepnął
A: Nie zapominaj co już było. Ja też Cię kocha bardzo - szepnęłam
Leżeliśmy jeszcze chwilę po czym zaczęłam się ubierać.
Z: Już mi uciekasz ?- zapytał
A: Tak dalej ty też wstawaj dzieci są u chłopaków i jeśli będą głodne to będą płakać. - odpowiedziałam
Z: Ach no tak - powiedział
Również wstał i zaczął się ubierać. Po chwili byliśmy już ubrani i schodziliśmy na dół. Złapał mnie za rękę i pocałował w skroń. Wyszliśmy z domu i poszliśmy do chłopaków. Nie pukając weszliśmy do środka. Było cichutko chłopaki siedzieli w salonie bardzo cicho. Cichutko podeszliśmy do salonu sprawdzić czemu są tak cicho. Oglądali cicho film
H: Csii dzieci śpią - mruknął
A: Jesteśmy cicho - odpowiedziałam
H: Tylko mówię - cicho odpowiedział
A: Harry, ale wiesz, że normalnie możesz gadać bo się nie obudzą - odpowiedziałam
Li: Próbowaliśmy zaraz był płacz - odezwał się
A: Serio ? Nigdy nie płakały - powiedziałam normalnie.
Z: Nie są u siebie może dlatego - powiedział
A: A gdzie jest Ally i Tommy ?- zapytałam
Ni: Też śpią - odpowiedział
A: No dobrze - usiadłam obok Hazzy - A gdzie śpią wszyscy ?- zapytałam
H: U Zayna w pokoju spią - odpowiedział
Wstałam z kanapy i poszłam do pokoju Zayna. Weszłam cicho do pokoju. Dzieci spały przytulone jedno do drugiego. Cass z Maxem spali na środku na szczęście. Ally przytulała Maxa, a Tommu Cass słodko to wyglądało. Przykryłam ich kołdrą. Wyszłam cicho z pokoju i poszłam od razu na dół. Usiadłam na poprzednim miejscu
A: Co oglądacie ?- mówiłam normalnie
H: Jakiś film - odpowiedział
A: Mówcie już normalnie - powiedziałam
H: Przeciez mowie - usmiechnal sie
Wyszczerzylam sie do niego najszerzej jak umialam. Harry odwzajemnił uśmiech. Zaczęłam oglądać ten film. Był ciekawy nawet bardzo. Siedzieliśmy i oglądaliśmy ten film tak wciągnął mnie ten film, że nie usłyszałam płaczu dzieci.
H: Ey dzieci płaczą - szturchnął mnie
Podniosłam się z kanapy i poszłam do pokoju Zayna. Malik już tam był. Podeszłam do łóżka i wzięłam Maxa na ręce. Dalej płakali zaczęłam go karmić był już spokojny położyłam go i wzięłam Cassie. Też ją nakarmiłam Ally z Tommym obudzili się usiedli na łóżku i popatrzeli na Nas.
Z: Cześć misie - powiedział
Al: Cesc - przytuliła go, a po niej Tommy
Zeszliśmy na dół z dziećmi.
L: Heej - powiedział
T: Ceeść - uśmiechnął się
Podeszli do nich, Louis wziął Ally na kolana, a ta go przytuliła. Uśmiechnął się Tommy usiadł na kolanach Liama. Ja usiadłam na kanapie z Maxem na rękach. A Zayn obok z Cass. Harry zaczął bawić się z Maxem. Ten się cieszył położyłam go na moich kolanach, a on wierzgał nóżkami. Śmiałam się złapałam go za rączki, a on podniósł się i usiadł. Patrząc na Harrego. Harry uśmiechnął się. Cassie też usiadła. Max zślizgnął się z kolan i zaczął tupać nóżkami w podłoge. Niall spojrzał porozumiewawczo na Harrego nie rozumiałam o co im chodzi. Cassie wyciągnęła Zayna, a ten trzymając ją za rączki podszedł w stronę Tommiego. Tommy zeskoczył z kolan Payne i usiadł na podłodze. Usiadła przed nim i złapała za rączki. Tommy zaczął się z nią bawić. Wszyscy się uśmiechali. Ally podeszła do Maxa usiadła na kanapie. Ja jej podałam Maxa na kolana. Ten usiadł do niej przodem. Rączkami złapał jej tawrz i pocałował w nosek Ally. Al uśmiechnęła się i również go pocałowała w nosek, a Max zaśmiał się wesoło.
H: Ale oni słodcy - wskazał na Al i Maxa, oraz Tommiego i Cass.
Cass pocałowała Tommiego w usta, a ten się zarumienił. Wszyscy zaśmialiśmy się z tego Cassie zaczęła klaskać w rączki. Pocałował ją w policzek. Siedzieliśmy u chłopaków do wieczora, a potem dziewczyny przyjechały. Przywitaliśmy się z nimi. Cassie na czworakach podeszła do Danielle, a ta wzięła ją na ręce. Nat usiadła obok Ally, a Max wyciągnął rączki w jej stronę. Wzięła zaczęliśmy z dziewczynami rozmawiać opowiadały jak w pracy i w ogóle. Tak nawiasem mówiąc Natasha przejęła moją posadę w agencji. Mówiły, że było świetnie, ale męcząco. Wieczorem gdy dzieci już spały zaczęliśmy zbierać się do domu. Pożegnaliśmy się i poszliśmy. Weszliśmy do domu Ally z Tommym od razu polecieli do pokoju. Ja z Zaynem poszliśmy zanieść Cassie i Maxa do naszej sypialni. Położyliśmy ich wzięłam piżamę i poszłam wsiąść szybki prysznic. Wróciłam do pokoju, a po mnie poszedł Zayn. Wyszedł i położył się obok mnie.
A: Zayn trzeba było by już zacząć myśleć nad pokojem dla Cass i Maxa. - powiedziałam
Z: To prawda - odpowiedział
A: Może jutro pojedziemy na zakupy i zobaczymy ?- zaproponowałam
Z: Możemy - pocałował mnie w czoło.
Wtuliłam się w Niego i tak zasnęłam wykończona dzisiejszym dniem.
*********************************
Przepraszamy za błędy // Malikowa, Hazzowa i Horanowa
środa, 21 maja 2014
Rozdział 60 część 3
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kochane ! Świetne ;D uwielbiam ,a właściwie koocham tego bloga <3 . Jeśli mogłabym prosić następny rozdział mógłby być z dedykacją dla mnie ?
OdpowiedzUsuńR.O.Z.D.Z.I.A.Ł J.A.K Z.W.Y.K.L.E Ś.W.I.E.T.N.Y <3