poniedziałek, 30 czerwca 2014

Rozdział 77 część 1

Rozdział dedykowany Agacie Jędrek. Wszystkiego Najlepszego (mimo, że spóźnione przepraszany ) życzymy Ci dużo zdrowia szczęścia by spełniły się twoje marzenia byś spotkała chłopakówi czego sobie jeszcze zażyczysz. // Malikowa, Hazzowa i Horanowa

********Następnego dnia********
Obudziłam się równo z budzikiem. Cassie również się obudziła wstałyśmy młoda poszła do pokoju, a ja wybrałam ciuchy sobie i poszłam się ubrać. Gotowa zeszłam na dół śniadanie jak zwykle czekało na nas. Ostatnia jako do kuchni weszła Cassie. Usiadła obok mnie i zaczęliśmy jeść. Zjedliśmy wzięliśmy potrzebne rzeczy i pojechaliśmy z tatą do szkoły. Wysiedliśmy pożegnaliśmy się z tatą i poszliśmy do szkoły. Młodzi poszli pod swoją klase ja d Belli, a Tommy do kolegów. Przywitałam się z Bells buziakiem w policzek wzięliśmy książki i poszliśmy pod klasę. Spotkałyśmy Connora i Jacka i razem ruszyliśmy do klasy. Weszliśmy i usiedliśmy siedziałam na końcu pod oknem niestety sama bo nas rozsadzili z Bellą. Po chwili do mnie przysiadł się Connor.
Co: Siemka
Al: Siemasz-uśmiechnęłam się do Niego
Co: Co u Ciebie piękna ?-zapytał
Al; Hmm zależy co byś chciał wiedzieć-odpowiedziałam
Co; No nie wiem wszystko-zaśmiał się, a ja razem z nim
Al: Słodki jesteś
Co; Dzięki ty też i dodatkowo piękna
Zarumieniłam się
Co: Nie wstydź się chociaż przyznam, że to urocze
Zachichotałam cicho i pocałowałam go w policzek. Connor posłał mi swój uśmiech. Do klasy weszła nauczycielka. Uśmiechnaliśmy się do siebie. Pisaliśmy do siebie różne liściki. W końcu zadzwonił dzwonek. Lekcje jak lekcjw siedziałam na 2 lekjach z Connorem, a na reszcie z Bells. Zadzwonił dzwonek pora luncha poszliśmy do stołówki.Usiadłam koło Connora, a z mojej drugiej strony Bella. Do naszego stolika doszedł jeszcze Jack zaczęliśmy jeść rozmawiając przy tym dużo. Zjadłam swoje jedzenie i oparłam się o Conna.
Co: Nie za wygodnie Ci?-zapytał ze śmiechem
Al; Bardzo-wyszczerzyłam się
Odruchowo spojrzałam na Belle uśmiechnęła się i poruszyła brwiami. Wróciłam wzrokiem do Connora siedział uśmiechnięty i rozmawiał z Jackiem. Po chwili dwie małe osóbki wyrosły mi jakby z ziemi tak mam na myśli Maxa i Cass
Al: Co jest ?-zapytałam
M; Nie mogliśmy Cię znaleść, więc przyszliśmy tu-zaczął
C; Zadzwonisz po tate ?-zapytała
Al: Czemu coś się stało?
M; Nic po prostu skończyliśmy wcześniej lekcje niż powinniśmy-odpowiedział
Al; Na pewno ?
Posadziłam ich koło siebie. Cassie przytuliła się wciągnęłam telefon i zadzwoniłam do taty wyjaśniłam mu wszystko i powiedział, że za chwile będzie.
Al: Zaraz będzie
C: Dobrze
Pocałowałam ją w głowe. Cassie uśmiechnęła się do mnie. Wszyscy zwrócili na nich uwagę.
Al; To moje rodzeństwo Cassie i Max-powiedziałam
C: Hej-powiedziała nieśmiało
M: Cześć-odezwał się Max
Co: Cześć jestem Connor-odpowiedział
Cassie uśmiechnęła się Max zaczął z nim troszke gadać Cassie za to siedziała cicho była nieśmiała jak poznawała nowych ludzi. Do stołówki wszedł mój tata i usłyszał piski fanek. Podszedł do naszego stolika. Pocałował mnie w policzek wziął małych miał już wychodzić, ale zatrzymałam go.
Al: Mama w domu czy nie ?-spytałam cicho
Z: Już tak-odpowiedział
Al; Okej ciesze się
Z: Ja też dobra idziemy do później
Pożegnał się z nami i wyszedł z młodymi.
Co: Twój tata jest super-powiedział
Al: Wiem mama też jest super -uśmiechnęłam się
Co: Z miłą chęcią ją poznam-puścił mi oczko
Al: Wszystko w swoim czasie
Uśmiechnął się przerwa skończyła się, więc udaliśmy się z powrotem pod klase. Na ostatniej lekcji znów siedziałam z Connorem. Nie było tak źle jak myślałam. Wyszliśmy ze szkoły stanęłam przed i czekałam za Tommym Bella i Connor ze mną. Po chwili wyszedł podszedł do Nas przywitał się przedstawiła sobie Connora i Tommiego po czym ruszyliśmy do domu. Śmialiśmy się po niecałych 10 minutach doszliśmy do domu. Pożegnaliśmy się i razem z Tommym weszliśmy do domu.
T: Heej !!-krzyknął
Al; Heej !!-również krzyknęłam A: Cześć, cześć-odkrzyknęła
Razem z Tommym szybkim krokiem weszliśmy do kuchni. Rzuciliśmy się na nią oczywiście uważając. Przytuliła Nas pocałowaliśmy ją w policzki.
T; Dobrze Cię widzieć
A; Tak ja też się ciesze, że was widze
Al: Tęskniliśmy
A; Ja też
Tuliliśmy się jeszcze chwile po czym oderwaliśmy się od niej.
T; A Ally ma chłopaka
Al; To nie jest mój chłopak
T: Jasne na pewno już było buzi buzi-zaczął cmokać
Al; Lepiej zacznij uciekać
Ruszyłam za nim, a ten poleciał do salonu. Usłyszeliśmy śmiechy dalej goniłam Tommiego goniliśmy się w koło stołu. Złapałam go i razem padliśmy na podłoge usiadłam na nim okradkiem.
T: Nieee
Al: O tak
Zaczęłam go łaskotać ten od razu zaczął się śmiać. Zrobił się czerwony. Nie będe taka przestałam, ale dalej na nim siedzialam.
T: Grubas
Al; Nie jestem gruba figurę mam świetną, a ty mi jej zazdrościsz-wywaliłam język w Jego stronę
T; No ba. No kurde no za gruba jestem. Kochana jak ty to robisz?-zaczął udawać mój głos
Al: Ja wcale tak nie mówie. Jesteś głupi-oburzyłam się
T: Ja wcale tak nie mówie. Jesteś głupi-udawał mnie
Al; Debil
T; Debil
Al: Mamo !
T; Mamo !
A: Co jest ?-zapytała
Al: Tommy mnie naśladuje-odpowiedziałam
T; Tommy mnie naśladuje
Al: Powiedz mu coś
T: Powiedz mu coś
A: Tommy przestań już-powiedziała ze śmiechem
T; No okej, ale niech ona ze mnie zejdzie
A; Ally zejdź z brata
Zeszłam z Niego i usiadłam na kanapie. Tommy nawet się nie podniósł, a na nim usiadła Cassie. Podniósł ją
T: Co brzdącu?-zapytał
C: Nie jestem brzdącem-oburzyła się
T; A co dorosła ?-zaśmiał się
C; Nie, jestem dzieckiem, a nie brzdącem-wywaliła język
T; Bo ugryzę cię w Niego
C; Nie ugryziesz bo mama cię wyzwie bo stoi i patrzy-znowu wywaliła
Tommy złapał go palcami.
T; Widzisz nie ugryzłem, ale zrobiłem tak
C; Tommy puć-mówiła niewyraźnie
Zaśmiał się Cassie zaczęła po nim skakać Tommy puścił jej ten język. Do salonu wleciał Max
M; Kanapka !!-krzyknął i rzucił się na Tommiego
Al: Jak wszyscy to ja też
Położyłam się na Tommym, a Max z Cassie weszli na mnie. Mama zrobiła nam zdjęcie. Leżeliśmy tak jeszcze nie wiem ile, ale do domu wszedł tata.
Z: Kanapka !!-położył się
T: O Mój Boże-wydusił
Zaśmialiśmy się. Zlitowaliśmy się nad nim i zeszliśmy. Tommy oddechnął, ale nie podniósł się.
Z: Wstawaj
T: Nie mam siły ile wy ważycie ?-zapytał
W: Mało-odpowiedzieliśmy
T; Jasne, a ja to Kleopatra
Z; Może
T; Bardzo śmieszne
Al: Dla mnie bardzo -zaśmiałam się
Zaczął mnie gonić, ale coś mu to nie wychodziło. Śmiałam się z Niego. Odwracałam się i patrzałam gdzie jest. Zaskoczył mnie i wpadłam na Niego
T: Mam Cię-uśmiechnął się
Al; No i ?-zapytałam
Podniósł mnie wyniósł i wrzucił do basenu.
Al: Ty debilu już nie żyjesz !!-krzyknęłam
Tommy śmiał się w najlepsze. Wyszłam z basenu i stanęłam niedaleko niego.
T; Oj chyba coś ci się rozmazało
Poszedł do siebie. Weszłam do domu cała mokra i wkurzona.
Z: Oj
Spojrzłam na tate spod byka. Już się nie odezwał mama za to przyszła i podała mi ręcznik
Al; Dziękuje
C; Hej Connor tak jest Ally wejdź-do salonu wszedł Connor i Cassie
C: Ops
Al: Ugh-rzuciłam ręcznikiem- Tommy ty debilu jesteś trupem !!!-krzyknęłam i pobiegłam na góre.
Zaczął się śmiać
T; Też Cię kocham !!-odkrzyknął
Co: Dzień dobry-powiedział zaskoczony
Z: Cześć Connor nie przejmuj się tak jest codziennie-zaśmiał się
********Perspektywa Alexis ********
Usłyszeliśmy krzyk Tomma
T: Ally do cholery !!!! To moje nowe słuchawki !!! Zostaw-krzyczał
Al: O zobacz jak zaraz wylecą przez okno-usłyszałam ją
T: Zabije cię gnido !!- usłyszeliśmy trzask jakby ktoś uderzył w ściane
Ally zaczęła się śmiać głośno
T; I z czego się śmiejesz ?
Al: Bo... hahaha rozwaliłeś swój telefon, a nie mój
Usłyszeliśmy ryk Tomma
T; Ty szmato !!! Zabije Cię !!-uśłyszeliśmy pisk Ally.
A: Zayn idź tam on ją zaraz zabije-powiedziałam
Zayn od razu poszedł na górę.
Co; Na pewno wszystko okej ?-zapytał
A: Raczej tak usiądź zaraz pewnie Ally zejdzie-powiedziałam
Z: Uspokójcie się !! Ally oddaj słuchawki. Tommy telefon pójdzie do naprawy. Macie szlaban ! Na dół!-no i Zayn wkroczył do akcji
Co; Wiem Pani co ja już pójdę przekazała by pani Ally, że zadzwonie ?-zapytał
A: Jasne
Odprowadziłam Connora pożegnał się i poszedł. Ally zbiegła na dół
A: Connor zadzwoni miły chłopak powinniście się wstydzić
Al: Mamo, ale on zaczął wrzucił mnie do basenu i w ogóle-mówiła
T; Ty zaczęłaś ja tylko zażartowałem
Al: A kto mnie wrzucił do basenu ja też zażartowałam wrzuciłeś mnie i ja się odegrałam
T: Jesteś pojebana-puknął się-nie dziwie się, że uciekł
Z; Co to za słownictwo ?-zapytał
Ally spojrzała na Niego rzuciła butelką z wodą w Tommiego i poszła na góre
A: Ally skarbie. Tommy przesadziłeś-poszłam za nią
Podeszłam do drzwi chciałam wejść, ale zamknęła się na klucz. Zapukałam
A: Kocie otwórz-powiedziałam Al: Zostaw mnie samą-odpowiedziała cicho
A: Prosze skarbie
Al; Nie mamo prosze zostaw mnie samą
A; Malutka nie daj się sprowokować i nie słuchaj go -mówiłam
Ally już się nie odezwała. Westchnęłam i zeszłam na dół.
Z: Co z nią ?-zapytał
A: Zamknęła się w pokoju i nie chce otworzyć-odpowiedziałam
Z: Eh..
A: Może zaraz pewnie zejdzie
Z: Może
A: A gdzie Tommy ?-zapytałam
Z: Wyszedł
Pokręciłam głową jak oni żyli jak mnie w domu nie było. Tak było przez cały czas czy jak.
A: Jak oni żyli jak mnie nie było
Z; Było dobrze
A: Serio ?-zapytałam
Z: No serio serio-odpowiedział
A; Mam nadzieję, że będzie dobrze
Z: Będzie
A; No oby
Z; Skarbie oni czy prędzej czy później pogodzą się
A: Martwie się
Z: Skarbie będzie dobrze-przytulił mnie
A: Musi
Zayn przytulał mnie jak dobrze być w domu. Wtuliłam się w Niego włączyliśmy film i zaczęliśmy go oglądać. Wieczorem wrócił Tommy. Był... pijany ? Zayn wstał i podszedł do Niego. Zaprowadził go na górę i tam pewnie się rozprawi z nim. Załamałam się po prostu. Co się z nimi dzieje zawsze takie zgodne rodzeństwo, a teraz. Wstałam i poszłam robić kolacje. Zawołałam reszte na dół zszedł Zayn z Tommym. Cassie i Max przyszli z piwnicy brakowało Ally. Zayn pokręcił głową na nie czyli Ally nie zejdzie. Podałam im tosty i usiedliśmy przy stole. Zaczęliśmy jeść zjedliśmy Zayn sprzątać zaczął, a ja z bliźniakami udałam się na górę. Pomogłam im umyli się i położyłam ich spać. Wyszłam z pokoju zauważyłam Tommiego popatrzał na mnie i spuścił głowe.
******************************************
Hej mamy dla was kolejny rozdział mamy nadzieję, że wam się spodoba. Przepraszamy za błędy i do następnego// Malikowa, Hazzowa i Horanowa

1 komentarz:

  1. Booooże <3 ! Koocham <3 ! Świeeeetny <3 ! Czeekam na nn <3 !

    OdpowiedzUsuń