sobota, 5 kwietnia 2014

Rozdział 49 część 1


                                            ******** Następnego dnia *********
Obudziłam się z krzykiem sama
A: Zayn ? - powiedziałam - Zayn ?! - do pokoju wbiegł Zayn
Z: Co się stało ? Krzyczałaś - przytulił mnie
A: Myślałam, że mnie zostawiłeś - odpowiedziałam
Z: Oj skarbie w życiu - pocałował mnie
Wtuliłam się w Niego i przy okazji zaciągnęłam się Jego perfumami.
Z: Oj ty mój głupolku - pstryknął mnie w nos - co zjesz na śniadanie ? - zapytał
A: Może naleśniki i jajecznice ? - zaproponowałam
Z: To zrobię jajecznice - pocałował mnie i wyszedł
A: Ja zrobię naleśniki !! - ubrałam Jego koszulkę i zeszłam na dół
Zeszłam do kuchni gdzie był Zayn
Z: A zjesz to ? - zapytał i podniósł brew
A: Sama nie i nie wiem, ale warto spróbować - uśmiechnęłam się
Uśmiechnął się i pocałował zrobiliśmy naleśniki i jajecznicę, usiedliśmy przy stole. Spojrzałam na Niego zaczęłam jeść na początku było mi trudno i to bardzo, ale zjadłam może nie wiadomo jak dużo, ale zjadłam.
Z: Jestem z Ciebie dumny - powiedział gdy skończyłam posiłek
Uśmiechnęłam się do Niego najsłodziej jak umiałam. Zaśmiał się i dokończył jeszcze swoją jajecznicę. Nie poszłam do toalety byłam z siebie dumna, jeśli zechcę to potrafię tylko muszę w to wierzyć. Pozbierał nasze talerze i zaczął sprzątać. Widziałam w oczach Zayna podziw i radość pomogłam mu w sprzątaniu i zmywaniu naczyń było zabawnie. Śmiałam się jak nigdy Zayn wziął mnie na ręce i pognał na górę. Śmiałam się głośno.
A: Co ty robisz ? - zapytałam ze śmiechem
Z: Prysznic - odpowiedział
Wszedł ze mną do łazienki. Ściągnął ze mnie bluzkę jak z siebie spodnie i weszliśmy pod prysznic. Umyliśmy się dokładnie nawzajem. Wyszliśmy spod prysznica Zayn owinął mnie ręcznikiem, a swój uwiesił na biodrach. Wyszliśmy z łazienki podeszłam do szafy wyciągnęłam bieliznę, beżowe rurki oraz szary sweterek. Zayn patrzył na mnie płonącym wzrokiem. Sam też zaczął się ubierać nie spuszczając ze mnie wzroku.
A: No co ? - zapytałam zakładając spodnie
Z: Jesteś tak cholernie seksowna - powiedział przygryzając wargę
A: Czyżby noc Ci nie starczała ? - zapytałam i uniosłam brwi
Z: Nie gdy na Ciebie patrze - odpowiedział
A; Haha oj to co ja mam na to poradzić ? - zapytałam ze śmiechem
Z: Kochaj mnie do końca życia - powiedział
A: Da się załatwić - powiedziałam i podeszłam do Niego
Zarzuciłam mu ręce na szyję i pocałowałam go. Zayn przyciągnął mnie do siebie i pogłębił pocałunek. Tą chwile przerwał trzask drzwi frontowych. Oderwaliśmy się od siebie, zeszliśmy na dół kogo mogliśmy sie spodziewać no pewnie, że chłopaków, gdyż tylko oni nie pukają.
Al i T: Mama, Tata !! Tęskniliśmy - przybiegli do Nas
Ally wskoczyła na Zayna, a Tommy na mnie. Złapałam go i wzięłam na ręce. Przytulił sie do mnie mocno.
A: Grzeczni byliście ? - zapytałam
T: Tjak - odpowiediał
A: Liam ? - zapytałam
Li; Bardzo grzeczni byli - uśmiechnął się
Z: Za to zabierzemy Was na lody po obiedzie dobrze ? - zapytał
Al: Hmm dobzie,ale pójdiemy jesce na plac ziabaw - powiedział
Z: Jak sobie życzysz - odpowiedział jej
Dzieci wyszarpały się z naszych ramion i popędziły na górę, ale zeszła Ally na dół.
Al: Mama dlacego dzwi leżą na ziemi ? - zapytała
Z: Wypadły z nawiasów i musze je naprawić misiu - odpowiedział
Ally wzruszyła ramionami i w podskokach poszła na górę, a my poszliśmy do kuchni.
L: Wyleciały z nawiasów interesujące - powiedział Louis
Z: Milcz ! Wyważyłem je - odpowiedział
L: A cóż takiego się stało drogi Zaynie, że musiały zostać wyważone ?- zapytał
Z: Nudziłem się - wzruszył ramionami
L: Interesujący sposób na nude ja jak się nudze biorę Eleanor do sypialni i....- zaczął mówić
A: Nie kończ - przerwałam mu
Z: Uwierz nam też się w nocy nie nudziło, prawda kotku ? - pocałował mnie w szyję
A: Szczera prawda - odpowiedziałam
L i H: Uuu ostro było - powiedziali równo
A: Nawet bardzo - usiadłam okradkiem na Zaynie i pocałowałam go mocno, a on oddał pocałunek.
H: Mogę się przyłączyć ? - zapytał
Oderwaliśmy się od siebie z Zaynem i popatrzeliśmy na Niego jak na idiotę.
L: Dobrze, że dzieci wzieliśmy na noc - szepnął Louis, a my zaśmialiśmy się głośno.
Z: Harry ty masz Doniyeh - w tym momencie jak na zawołanie zadzwonił dzwonek do drzwi
Wstałam z kolan Zayna i poszłam otworzyć. Otworzyłm, a tam Doniyah zaśmiałam się i wpuściłam dziewczynę do środka. Weszłam z nią do kuchni gdzie siedzieli.
H: Doni - podbiegł do Niej i pocałował ją, a ja usiadłam z powrotem na kolanach Zayna.
D: Harry tęskniłam - wtuliła się w Niego
Potem pocałowała Zayna w policzek jak i reszte chłopaków. Doni usiadłam na kolanach Harrego i zaczeliśmy gadać. Na dół zleciała Ally stanęła w drzwiach i popatrzyła na wszystkich.
Al: Więciej waś matka nje miała ? - zapytała
Zaśmialiśmy się z jej słów i jestem pewna, że nauczył ją tego Louis.
Z: Nie córciu - odpowiedział jej, a na dole pojawił się Tommy.
Al i T: Ciocia Doni !- podbiegli do Niej
D: Hej szkraby, mieliście mnie odwiedzić i co ? - zapytała i poczochrała Ally fryzure.
Al: Zepsiułś mi flyzule - powiedziała
D: Zrobię ci nową kotku - odpowiedziała
Ally kazała Harremu zjeść z krzesła na co zaczął się kłócić, ale mała i tak wygrała. Usiadła na krześle, a Doni zaczęła ją czesać. Uśmiechnęłam się szeroko.
H: Ja nie chce myśleć co będzie jak pójdzie do przedszkola - mruknął Hazz, a Ally trzepnęła go mocno
H: No dobra już się nie odzywam - podniół ręce w geście obronnym i podszedł do mnie i Zayna - Powiedzcie, że nie planujecie więcej dzieci - powiedział
Z: Może... - odpowiedział mu
H: Boże ja zacznę się bać tu przychodzić, ona to będzie normalnie ich uczyć od siebie, mam nadzieję, że Tommy taki nie będzie - mówił szeptem
T: Jaki ? - uśmiechnął się grzecznie
H: Taki jak Allyson - odpowiedział
T: Jiak tio ? Psecies lodzeństwo tsyma sie lazem i uczą wzajemnie - powiedział mu
H: O.Mój.Boże. - wyszeptał, Tommy podszedł do Ally i zaczęli się śmiać.
Al: Wystlasyłeś wulka - powiedziała przez śmiech
T: Sie wje - odpowiedział jej
Dzieci przybili sobie piątkę, wszyscy w kuchni zaczęli się śmiać z Nich, a Harrego mina bezcenna.
H: Wasze dzieci to diabły - powiedział i wskazał na Zayna - A ty tez diabły spłodzileś - dokończył
Z: To są aniołki - odpowiedział mu
H: No chyba nie
Z: No tak zobacz jakie to aniołeczki - wskazał na bawiących się Ally z Tommym w łapki
H: To diabły w ludzkiej skórze - powiedział
T: Siam jesteś jiak tien djabeł wulek - odpowiedział mu Tommy
H: Nie prawda jestem bardzo grzeczny - zwrócił się do Niego
T: Ty nje wulek Liaś mowi, że jiesteś niegsecny - odpowiedział mu
H: Niby kiedy? - zapytał
T: Diawnio tiemu - odpowiedział
H: Kłamał
I tak kłócili się jak zawsze zresztą nie ma dnia kiedy by się nie kłócili. Zayn zaczął robić obiad chłopaki u Nas zostali bo jak Niall stwierdził, że zostaje bo Zayn dobrze gotuje. Zaśmiałam się głośno Zayn podał obiad na stół usiedliśmy wszyscy w jadali. Zaczeliśmy brać się za jedzenia, ja miałam najmniej, ale i tak zawsze coś. Siedzieliśmy cicho i w pewnym momencie odezwała się Ally.
Al: Mamo- powiedziała
A: Tak kocie ?- zapytałam
Al: Bio fcolaj tiak lozmawialiśmy z Tiommi i jia ciałam bym mieć siostke - odpowiedziała
Zachłysnęłam się jedzeniem i kaszlałam. Zayn ze śmiechem poklepał mnie po plecach i podał wodę.
T: Jia tjo bym ciał blata - powiedział
Wodę, którą popijałam wylądowała na spodniach Zayna.
Z: Moje spodnie... - mruknął
Al i T: A mose bliznjaki ??- zapytali równo
Zayn zadławił się i zaczął charkać. Chłopaki zaczeli się śmiać klepałam Zayna po plecach ciągle kaszląc.
Al: Chiopcyk i dziefcynka - powiedziała
A: Ja bym psychicznie chyba nie wyrobiła - szepnęłam
Al: Nje bede mjeć siostly - zrobiłam podkówkę z ust
T: A jia blata
Z: Będziecie, ale troche później, jak podrośniecie - odpowiedział im
Spojrzałam na Niego zdziwiona ten tylko się uśmiechnął
Al: Jeeej - zaczęła się cieszyć - A bio wulek zacął nam tłumacić, ale wulek Liaś pselwał mi - zaczęła
A: Ktory wujek i co tłumaczył ?- zapytałam
T: Wulek Haly - zaczął
Al: I tłumiacił jak sje lobi dzieci, ale nje dowiedieliśmy się - dokończyła
Z: Harry ?!!- spojrzał na Niego
H: Ja nic nie zrobiłem to ona się pytała - wskazał na Ally
Al: Tata nje plawda !- krzyknęła
H: Prawda, prawda
Al: Nje plawda bio my bawiliśmy sje i zaceliśmy lozmawiać o lodzieństwie, a tiy wulek zapitałeś cy wjemy jiak sje lobi dzjeci my odpowiedeliśmy, że nje - tłumaczyła Zaynowi
H: To nie prawda - bronił się dalej
T i Al: Plawda - uderzyli go
H: Zayn powiedz, że ty im nie wierzysz - zwrócił się do Zayn
Al i T: Tata - spojrzeli na Niego smutnymi minkami
Z: Oczywiście, że wam wierze znam wujka Harrego - odpowiedział im
H: Nie, to takie nie fair !- krzyknął
D: Życie jest nie fair kotku - powiedziała Doni i dał mu buziaka.
**********************************
Hej mamy dla Was rozdział 49 część 1 mamy nadzieję, że Wam się spodoba, no i również, że jest troche dłuższy od poprzedniego rozdziału. Liczymy na jakieś komentarze.jeśli przeczytaliście zostawcie chociaż po sobie kropke nawet to będzie dla Nas dużo znaczyć. To chyba na tyle pozdrawiamy i do następnego. // Malikowa, Hazzowa i Horanowa

8 komentarzy:

  1. HAHAHAHAHHAHAH przez cały caliuśki rozdzialik sie śmiałam :D i czekam na następną część :D

    Pod moim postem pytałaś gdzie masz mnie informować o rozdziałach i tak pomyślałam że najlepiej bd jak pod tamtym postem :D ok ??

    OdpowiedzUsuń
  2. Same pochwały :) Świetny rozdział!
    ~Eksztein :) ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zawsze rozdział świetny .Czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  4. Heeja :) chciałam Cie / Was poinformować że u mn na BTW ♥ jest rozdział ^^

    OdpowiedzUsuń