niedziela, 2 marca 2014

Rozdział 43 część 2

Rozdział dedykowany Justynie i Julii Eksztein 

*********************************
******** Następnego dnia ********
Obudziłam się sama nie wiem, o której. W sali siedział już Zayn z Ally, która jak zauważyła, że nie śpie od razu podleciała do mnie.
Al: Mama - przytuliła się
A: Cześć skarbie - dałam jej buziaka
Al: Jiak się ciujeś ?- zapytał
Z: Hej kotku - pocałował mnie
A: Hej skarbie, dobrze myszko - odpowiedziałam
Al: A wieś, że tata.... - zaczęła, ale przerwał jej Zayn
Z: Ally cicho pamiętasz miałaś nie mówić - powiedział
A: Czego miałaś nie mówić kotku ?- zapytałam
Al: Bo tata....- Zayn zakrył jej buzię
A: Zayn co się dziwje ?- zaczęłam się denerwować
Al: Tata zlobił bum w kuchni i ogień, i jesce zle mnie ublał - wymieniał Ally, a ja zbladłam
A: Jak to? Pożar był ? Mój boże, ale widzę, że normalnie wyglądasz kotku - powiedziałam
Al: Bo się siama ublałam jakoś, ale tata diał lade - odpowiedziałam
A: Boże Zayn coś jeszcze się tam działo ?- zapytałam
Z: Nie tylko tyle, nie chciałem cię martwić - odpowiedział i uśmiechnął aię niewiennie
A: Dobrze, dobrze Ciebie to nawet jeden dzień nie wolno zostawić samego - powiedziałam
Z: Nie prawda, a jak się czuje mój mały synek ?- zapytał zmieniając temat
A: Bardzo dobrze w nocy się z dwa razy przebudził tylko - odpowiedziałam
Swoim wzrokiem zaczęłam szukać Ally i znalazłam ją przy małym patrzała na Niego bardzo uważnie.
A: Co się dzieje żabko ?- zapytałam ją
Al: Wy nie bedecie mnie jus kociać bo jest Tiomi - odpowiedziała
Zayn wziął ją na kolana, a ja poprawiłam się na łóżku.
Z: Dlaczego tak mówisz ?- zapytał
A: Jesteś naszą córeczką zawsze będziemy cię kochać równie mocno jak Tommiego
Al: Ale tiak ziawse jest jak ma sie lodzeństwo mama i tata nie kociają pielwsego - odpowiedziała
Z: Skarbie nawet tak nie myśl nie jest tak. Rodzice kochają swoje dzieci równo po prostu potrzebuje więcej opieki. Tak jak ty kiedy byłaś mała - wyjaśnił jej Zayn
Al: Na pewno bo ja nie cie być nie kociana - powiedziała
A: Na pewno żabko, zawsze byłaś jesteś i będziesz naszą kochaną córeczką - powiedziałam tym razem ja
Al: No dobrze - odpowiedziała i wtuliła się w Zayna
Tommy zaczął płakać, więc wzięłam go na ręce
A: Tommy to twój młodszy brat, który potrzebuje takiej wspaniałej siostry jak ty, która przy nim będzie - powiedziałam
Ally uśmiechnęła się, a Tommy dalej płakał zaczęłam go karmić po chwili uspokoił się. Ally zeszła z kolan Zayna i podeszła bliżej. Spojrzałam na nich po chwili sqój wzrok przeniosłam na Zayna, który uśmiechnął się. Pocałował mnie w czoło i patrzeliśmy jak Ally i Tommy bawią się.
Z: Świetne będzie z nich rodzeństwo - szepnął
A: Zgadzam się - odpowiedziałam
Tommy śmiał się cicho tuląc się do Ally. Był to bardzo uroczy widok. Do salo wszedł lekarz spojrzał na Nas uśmiechnął się i poniformował mnie, że zaraz przyniesie mi wypis ze szpitala.
A: Dobrze dziękuje - wyszedł - Kotek masz moje rzeczy ?- zapytałam Zayna
Z: Tak, tak Ally mi dziś przypomniała - odpowiedział i podał mi torbę
A: Co ty byś bez niej zrobił ??- zapytałam
Z: Chyba nic - wzruszył ramionami
Pokręciłam głową z niedowierzeniem i poszłam do łazienki ubrać się. Wróciłam do sali i zobaczyłam tam już przygotowaną moją rodzinkę.
A: Gotowi na powrót do domu ?- zapytałam
Al: Tiak - odpowiedziała
Wzięłam za rączkę Ally, Zayn wziął nosidełko z Tommim i wyszliśmy z sali. Pod szpitalem było pełno fanek jak i paparazzich. Po trudnej trasie udało nam się dojść do auta. Wsiedliśmy do niego usiadłam z tyłu z dzieciakami i ruszyliśmy do domu. Zayn dojechał po 10 minutach. Wyszliśmy z samochodu i poszliśmy do domu. W domu byli chłopaki i dziewczyny.
H: No w końcu - oto takie słowa mnie przywitały
A: Cześć Harry tak Ciebie też dobrze widzieć, u mnie wszystko w porządku dzięki, że pytasz - odpowiedziałam
H: Martwiłem się - powiedział
A: Tak, tak - odparłam
Przywitałam się z resztą i usiadłam na kanapie
L: Jak tam ?- zapytał Louis
A: Dobrze troche niewyspana jestem, ale tak to dobrze, a u was ?- zapytałam
Li: Swietnie czekaliśmy na was - powiedział Liam
A: Zauważyłam - odpowiedziałam
H: A gdzie mamy drugą kruszynkę ?- zapytał Hazz
Z: Tuu - wskazał fotelik koło jego nóg
Harry jak na zawołanie wstał i podszedł do małego. Ally siedziałam koło niego i patrzała. Harry chciał go wziąść na ręce, ale Ally mu nie pozwoliła.
H: Daj mi go - powiedział do niej
Al: Nie - odpowiedziała i zaczęła bawić się z małym, który nie spał.
H: Lexi - zwrócił się do mnie, a ja wzruszyłam ramionami
Ally popatrzała na Niego wstała z podłogi i poszła na gorę mówiąc, że zaraz przyjdzie. Patrzeliśmy na nią zanim zniknęła nam na górze. Harry nie widząc jej wziął Tommiego na ręce
Al: Odłóź go !!- krzyknęła z góry
Harru zrobił wielkie oczy i spojrzał na mnie
H: Jak ona to ? - zapytał
Wzruszyliśmy ramionami po chwili usłyszeliśmy, że idzie Ally. Harry szybko odłożył Tommiego. Po chwili w salonie znalazła się Ally z zabawkami. Spojrzała w stronę nosidełja i jak zobaczyła, że jest tam Tommy uśmiechnęła się i usiadła obok Niego. Zaczęła się z nim bawić. Uśmiechnęłam się na to i zaczęliśmy rozmawiać na różne tematy. W pewnym momencie wyłączyłam się i myślałam nad chrzestnymi dla Tommiego
Z: Skarbie ??- zwrócił się do mnie
A: Ee co ? - zapytałam wybudzając się z transu
Z: Co jest ? - zapytał
A: Nic tylko tak się zamyśliłam - odpowiedziałam
 Z: O czym tak myślałaś ?- zapytał
A: Nad chrzestnymi - odpowiedziałam
Z: No trzeba wybrać
A: Myślałam nad Harrym i Liamem, ale nie wiem - powiedziałam
Z: Może Liam - zaproponował
A: Okej mi pasuje, a chrzestna ? - zapytałam
Z: Co powiesz na Eleanor ? - spytał
A: Jasne jesteś genialny - pocałowałam go
H: O czym tak rozmawiacie ?- zapytał Hazz
A: Wybieraliśmy chrzestnych - odpowiedziałam
H: I co ? Kogo wybraliście ? - zapytał
Z: Liama i Eleanor - odpowiedział mu Zayn
Li i El: Ja ?? Naprawdę ?? - zapytali równocześnie
Z: Tak - uśmiechnął się
El: Dziękujemy - powiedziała w swoim i Liama imieniu
A: Proszę - odpowiedziałam
Tommy zaczął płakać podeszł do nosidełka wyjęłam go z niego. Na rękach z małym usiadłam na kanapie. Ally usiadłam na kolanach Zayna. Zaczęłam go uspokajać, po chwili mały był już spokojny. Patrzał swoimi niebieskimi oczami na wszystkich.
D: Ally ma oczy po tacie, a Tommy po mamie - powiedziała Dan
A: I to jak - przytaknęłam
D: Mogę ?- zapytała i wskazała na małego
A: Pewnie - podałam jej Tommiego
Dan trzymała go w ramionach oparłam się o ramię Zayna i rozmawialiśmy.
Al: Głodnia - powiedziałam
Spojrzałam na zegarek i zobaczyłam 19:00 wow nieźle ten czas leci. Wstałam z kanapy poszłam do kuchni i zaczęłam robić tosty.
Z: Pomóc ci ?- zapytał wychylając głowę
A: Nie, dzięki - odpowiedziałam
Wyciągnęłam talerze nałożyłam duużo tostów i zaniosł do salonu. Ally z Niallem rzucili się pierwsi zaśmiałam się z nich. Ally porwałam 2 tosty i wdrapała się z powrotem na kolana Zayna. Zaczęła jeść tym razem nie śpieszyła się jak zawsze. Niall kończył już drugiego tosta, a Ally pierwszego. Reszta również wzięła tosty ja nie jadłam nie miałam ochoty.
Z: Czemu nie jesz ? -zapytał
A: Nie jestem głodna - odpowiedziałam
Z: Lexi nie jadłaś dziś nic - powiedział
A: Kotku naprawdę nie jestem głodna - odpowiedziałam
Z: No niech ci będzie - odparł
Tommy zaczął płakać podeszłam do niego i wzięłam od Danielle. Poszłam z nim na górę, nakarmiłam go przebrałam i zaczęłam usypiać. Z Zaynem postanowiliśmy, że wniesiemy jeszcze jedno łóżeczko do pokoju Ally by tam oboje spali. Ally się ucieszyła gdy jej to powiedziałam, mały już zasnął, więc zeszłam na dół i dołączyła, do nich. Akurat chłopaki z dziewczynami wychodzili. Pożegnałam się z nimi, Zayn wziął Ally na ręce i poszedł na górę. Zabrałam talerzyki poszłam do kuchni i pozmywałam. Poszłam na górę weszłam do sypialni Zayna w niej nie było. Słyszałam, że mył Ally po jej śmiechu i chlapania wody. Wzięłam swoją piżamę poszłam do łazienki. Wykompałam się przebrałam i stanęłam przed lustrem i obserwowałam. Nie miałam już tej samej figury.
Z: Jesteś piękna - powiedział i oparł się o drzwi
A: Nie, jestem gruba nie mam już tej figury - szepnęłam
Z: Dla mnie jesteś piękna- powiedział
A: Każdy wie, że nie - mruknęłam pod nosem i ubrałam koszulkę
Zayn podszedł do mnie i objął od tyłu. Całując mnie w szyje wyszeptał mi do ucha.
Z: Każdy wie, że tak jesteś śliczna byłaś i będziesz
A: Kocham cię - odpowiedziałam
Z: Ja Ciebie też skarbie - pocałował mnie za uchem
Poszliśmy do sypialni położyliśmy się w łóżku. Przytuliłam się do Zayna i oddychałam powoli. Zayn czule głaskał mnie po plecach i od czasu do czasu pocałował. Po chwili zasnęłam wtulona w mojego ukochanego.

*********************************
Hejka witajcie przybywamy dla was z nowym rozdziałem. Przepraszamy, że tamtem był krótki, ale myśle, że ten jest już dłuższy. Julia gdy przeczytaliśmy twój komentarz miałyśmy po prostu łzy w oczach. Piękne to było i na razie nie wiemy ile będzie rozdziałów. Gdybyśmy zakończyli bloga zaczęliśmy jeszcze jednego, w którym jak na razie są 3rozdziały. Co do tego by działo się coś pomiędzi El i Lou czy Liamem, a Dan pomyślimy na razie będą rozdziały, w których dużo się dzieje z Alexis i Zaynem. Ojć to się pewnie rozpisałam chcieliśmy ci bardzo podziękować za ten wspaniały komentarz i za to, że czytasz nasze wypociny. 
P.S. Szukałam cię na Fb, ale nie wiedziałam czy masz zdj czy nie.// Malikowa i Hazzowa

1 komentarz:

  1. Hejka dziewczyny! Jesteście cudowne,tak jak zawsze. Tak,to Julia Eksztein. Rozdział wybitny,jak zawsze i zawsze jak czytam jestem zachwycona. Mam prośbę czy mogłybyście podać link do drugiego bloga? Z pewnością też jest wspaniały. Przemiła niespodzianka! Myślałam,że nie ma jeszcze drugiej części 43 rozdziału a tu druga część 44! Lecę czytać,jestem mega ciekawa. <3 <3
    P.S Tak,mam zdjęcie profilowe. :)
    Lots of love
    xox ;*
    Julcia :)

    OdpowiedzUsuń