Rozdział dedykowany Justynie ;**** i Juli
*******************************
******** 2 tygodnie później *******
Robiłam obiad kiedy poczułam, że ktoś obejmuje mnie w tali.
Z: Cześć kotku pomóc ci ? Gdzie dzieci - pocałował mnie namiętnie
A: Hej skarbie, możesz talerze położyć na stoł, a dzieci na dworze albo w pokoju - odpowiedziałam i wróciłam do gotowania
Zrobił to o co go prosiłam. Do kuchni wleciały dzieci.
Al i T: Tatatata !!- krzyknęły
Przytuliły Zayna mocno. Mulat posadził je na krześle gdzie sam usiadł obok nich. Nałożyłam obiad i zaczeliśmy jeść. Tommy zaczął mówić, że dobre, Ally wzięła łyżeczke włożyła do talerza Tommiego i powiedziała, że dobre. On zrobił to samo i zaczęło się zaczeli się kłócić. Zayn uspokił ich zjedliśmy obiad. Malik zaczął sprzątać, a ja poszłam do salonu. Włączyłam dziecią bajkę, którą razem z nimi zaczęłam oglądać Zayn usiadł obok mnie i objął mnie. Położyłam głowe na jego ramieniu siedzieliśmy tak cała rodziną. Oczy zaczęły mi się zamykać po chwili odleciałam. Obudziłam się w łóżku pewnie Zayn mnie tu przyniósł. Wstałam z łóżka i ruszyłam na dół. Zayn bawił się z dziećmi. Stanęłam na schodach i przyglądałam się im w skupieniu. Bawili się cicho.
Z: Pamiętajcie, że musimy być cicho bo mamusia śpi - powiedział do nich
A: Nie śpi, nie śpi - odezwałam się, a oni odwrócili się w moją stronę.
Al, T i Z: Mamo !- krzyknęli
A: Ooo, ale słodko - powiedziałam
Weszłam do salonu i usiadłam na kanapie. Przytulili się do mnie zaśmiałam się. Ally z Tommym poszli się bawić, z Zayn nadal mnie przytulał.
A: Mój duży chłopiec - poczochrałam mu fryzurę
Z: Mmm twój twój - pocałował mnie lekko
A: Mmm - zamruczałam i pogłębiłam pocałunek.
Całowaliśmy się delikatnie czy ja już wspominałam, że on bosko całuje ? Nie to mówię to teraz całuje bosko. Kocham tego mężczyznę bardzo kocham. Oderwaliśmy się od siebie Zayn popatrzył na mnie i położył głowę na moich kolanach. Wyglądał słodko jak z tej perspektywy patrzał na mnie.
A: Słodko wyglądasz - powiedziałam
Z: Nie, mam słodką żonę - odpowiedział
A: Słodzisz Malik słodzisz - pstryknęłam go w nos
Z: Czyżby pani Malik ? - zapytał
A: Tak panie Malik
Zayn podniósł sie gwałtownie i wyszedł z salonu siedziałam zszokowana tym. Nim się zorientowałam Zayn wrócił usiadł obok mnie.
Z: To twoje - powiedział i dał mi obrączke
A: No tak, dziękuje - pocałowałam go i włożyłam obrączke
Zayn wrócił do wcześniejszej pozycji. Wplotłam ręce w jego włosy i zaczęłam się nimi bawić.
Z: Kocham cię wiesz Alexis ?- zapytał
A: Nie wiedziałam, ale dzięki, że mi mówisz - zaśmiałam sie - Oczywiście, że wiem ja Ciebie też, Zayn - odpowiedziałam
Z: Nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie - powiedział - No i dzieci - dodał
A: Ja też sobie nie wyobrażam - szepnęłam
Z: Cieszę się, że los zesłał mi Ciebie
A: Wiesz, że ja też - uśmiechnęłam się
Siedzieliśmy sami nawet nie wiemy, do której. Rozmawialiśmy, wspominaliśmy stare dobre czasy. W końcu zbiegły do Nas dzieci były szczęśliwe. Wskoczyły na sofe i przytuliły się do nas.
A: A wy co tacy szczęśliwi ?- zapytałam
Al: Nic, pacz mama cio znialazłam - wyjęła jakiś album za pleców
Z: Co to ? - zapytał
A: Album - odpowiedziałam
Otworzyłam go i zobaczyłam różne zdjęcia. To jak byłam mała, jak Zayn był mały. Nasze wesele i dzieci.
A: To nasz album Zayn - powiedziałam
Z: Nie przypominam sobie byśmy zakładali jakiś album - odpowiedział
A: Popatrz - pokazałam na Zayna
Z: Aa kojarze już - odpowiedział - to mi się najbardziej podoba - wskazał na zdjęcie z wesela gdzie tańczyliśmy objęcie patrząc sobie w oczy.
A: Jest piękne - przyznałam racje
Al: To tata ? - wskazała na małego Zayna
Z: Tak to ja - odpowidział jej
T: A tio mama ?-zapytał i wskazał na Nat, z którą stałam jak byliśmy małe trzymając lody.
A: Nie to mama - wskazałam na siebie, a Ally zaczęła się śmiać z Zayna
T: Mama ładnia - powiedział
Z: A ty z czego się śmiejesz łobuzie ?- zapytał śmiejącą się Ally
Al: Z taty - wydusila przez śmiech
Z: A to dlaczego ?- zaptyał
Al: Śmiesnie wiglądasz - odpowiedziała
Zaczęłam się również śmiać z tego. Nie mogłam się powstrzymać
Z: Foch - powiedział i obrócił głowę.
A: Nie obrażaj się każdemu zdażają się śmiechne zdjęcia - powiedziałam
Al: Właśnie - przytaknęła Ally na moje słowa - No pseplasam - przytuliła go
Z: No nie wiem - powiedział
Al: No pseplasam - tym razem dała mu buzi
Z: No dobrze - zaczął ją łaskotać
Ally śmiała się głośno, a my z Tommym siedzieliśmy i patrzeliśmy na tych wariatów.
T: Mama tes tiak cie - powiedział
Zaczęłam go łaskotać On śmiał się głośno tak jak Ally.
A: Moje maleństwo - powiedziałam gdy przestałam go łaskotać.
Al: A ja ? - zapytała
A: Ty też, jesteście moimi ukochanymi dziećmi - przytuliłam je
Al: Ooo kociam cię mama - powiedziała
T: I ja tes - dołączył do Ally
A: Ja was też - odpowiedziałam
Dzieci znów poleciały na górę do pokoju bawić się, a my siedzieliśmy w salonie.
Z: Moja ukochana - pocałował mnie
A: Twoja - odpowiedziałam między pocałunkami
Z: Za dwa dni mamy koncert przyjdziesz z dziećmi na niego ? - zapytał robiąc słodkie oczka
A: Pewnie - uśmiechnęłam się
Z: Dziękuje, dziękuje - dał mi buziala w policzek
A: Dobra koniec tego wstawiaj trzeba kolacje zrobić - powiedziałam
Z: Nie chce mi się - rozłożył się na kanapie
A: Osz ty leniu wstawaj - pociągnęłam go przez co On spadł z kanapy.
Z: O ty... - zaczął mnie gonić
Uciekłam przed nim najszybciej jak się dała. Wleciałam do kuchni i stanęłam po drugiej stronie stołu.
Z: Złapie cię - odezwał się
A: Nie - wyminęłam go szybko - ale możesz zrobić kolacje
Pobiegłam na górę wbiegłam do łazienki i zamknęłam się w niej
Z: Zobaczymy - krzyknął
Zaczęłam się śmiać nie wiem ile, ale długo siedziałam w tej łazience. Postanowiłam zejść.na dół wyszłam z łazienki i zaczęłam się rozglądać na boki. Spokojna zeszłam na dół. Zeszłam ze schodów i nagle wyskoczył Zayn łapiąc mnie.
Z: A nie mówiłem, że cię złapie - wyszeptał mi do ucha
A: Oj tam zrobiłeś kolacje ?- zapytałam
Z: Zrobiłem - odpowiedział
A: Widzisz jak chcesz to potrafisz - zaśmialam się i pocałowałam go w policzek
Poszliśmy do kuchni gdzie dzieciaki już jadły kolacje. Usiadłam obok nich i sama zaczęłam jeść to co przygotował Zayn. Było pyszne to, że Malik zrobił ją zaczęłam sprzątać. Zayn poszedł dzieciaki wykompać. Pozmywałam wszystkie naczynia i poszłam na górę zagarnęł Ally i wzięłam ją do kompania. Wykompałam ją ubrałam w pizamę i zaniosłam do pokoju, w którym był już Tommy z Zaynem. Położyłam ją do łóżka wyszłam z pokoju i poszłam do naszej sypialni. Wzięłam piżamę weszłam do łazienki wzięłam prysznic. Ubrałam się i wyszłam z łazienki po mnie wszedł Zayn. Położyłam się w łóżlu chwile po tym dołączył do mnie Zayn. Przytulił mnie i pocałował wtuliłam się w niego mocniej i odpłynełam w kraine snów.
*******************************
Hej mamy dla was kolejny rozdzial mam nadzieje, ze wam.sie spodoba. Nie wiemy kiedy sie pojawi nastepny, bo.mamy duzo nauki. Dobrej nocy // Malikowa, Hazzowa i Horanowa
Myślę,że wszystkie słowa podziękowań i gratulacji wyczerpałam w poprzednich komentarzach ale jak tu się powstrzymać gdy widzą tak cudowne dzieło?Wyobraźnia,jak zwykle z resztą działa i to piękne,że tak udoskonalacie każdy szczegół,każdy moment,każdy z tysiąca różnych emocji.To na prawdę świetne co robicie. Szczerze mówiąc,książka Waszego autorstwa byłaby największym arcydziełem,jakie dotąd przeczytałam.No,oprócz jednej.Musicie mi wybaczyć ale jednak najcudowniejsze co przeczytałam(i nie wiem czy kiedykolwiek,cokolwiek to pobije) to Harry Potter. Wszystkie książki z tej serii to wręcz FENOMEN.Myślę,że za parę lat Wasza kariera się rozwinie,ponieważ na prawdę macie talent.Dlaczego za parę lat? Wiem,od Patrycji,że jesteście w drugiej gimnazjum a to na prawdę nie dużo.W skrócie świetny rozdział. Oby tak dalej! No,i sukcesów w nauce życzę. :)
OdpowiedzUsuńLots of love
xoxo ;*
Julka Eksztein
Piszesz genialnie i oby tak dalej czekam na następny :)
OdpowiedzUsuń