niedziela, 2 marca 2014

Rozdział 44 częśc 1

Rozdział dedykowany Justynie KC ;* i Juli 

*********************************
******* Następnego dnia********
Obudził mnie zapach naleśników otworzyłam jedno oko i zobaczyłam Zayna otworzyłam drugie i zobaczyłam tace z naleśnikami.
A: Oo to dla mnie ? - zapytałam
Z: No coś ty to jest dla mnie - odpowiedział
A: Oj - powiedziałam i zrobiłam smutną buźke
Z: Żartowałem to jest dla Nas, a tak przy okazji hej skarbie - pocałował mnie
A: Hej miśku - uśmiechnęłam się do Niego
Zaczeliśmy jeść śniadanie kończyłam właśnie ostatniego naleśnika gdy usłyszałam płacz małego. Wstałam i poszłam do Niego, Ally również wstała przytuliła się do mnie i wyszła. Wzięłam małego na ręce nakarmiłam go oraz przewinęłam. Zeszłam na dół jakie było moje zdziwienie gdy zobaczyłam 12:30 no to sobie pospałam. Nie widziałam Ally poszłam z Tommym na górę i weszłam dp sypialni, a tam Zayn z Ally leżeli.
A: Leniuchy - powiedziałam
Z: Wcale nie chodź do Nas - odpowiedział
A: Nie macie Tommiego, a ja ide sprzątać - powiedziałam i położyłam koło Zayna małego
Al: Ale mama - mruknęła
A: Co, ale mama ? - zapytałam
Al: Choc - powiedziała
A: Ale na chwilkę - odpowiedziałam i położyłam się obok niej
Wtuliła się we mnie pocałowałam ją w główkę. Tuliłam ją do siebie spojrzałam na Zayna, który z uśmiechem patrzył na Tommiego. Uśmiechnęłam się, wstałam z łóżka Ally oczywiście za mną. Wyszłam razwm z Al z pokoju poszłam ją ubrać. Razem z nią zeszłam na dół.
Al: Mogę ci pomóć ?- zapytała gdy skończyła śniadanie
A: Pewnie - przystawiłam jej krzesełko
Ally weszła na nie i razem ze mną zaczęła zmywać naczynia. Chlapaliśmy się lekko, a pomieszczenie wypełniło się śmiechem Ally. Po zakończeniu czynnośći poszłam po kosz na pranie. Razem z Ally chodziliśmy i zbieraliśmy brudne ubrania. Okazało się, że sprzątanie jest bardzo przyjemne szczególnie gdy z Ally się jeszcze sprząta. Gdy na dole już ogarnęłyśy poszliśmy na górę. Zaczęliśmy tam sprzątać było tego więcej niż na dole. Pozbierałyśmy ubrania do końca gdy weszliśmy do sypialni Zayn z małym spali
Nie budząc ich wzięłam szybko ubrania i wyszłam. Nastawiliśmy pranie poszłam po pokoju dzieciaków. Zaczęłam sprzątać posprzątałam wszystki zabawki. Ally wycierała meble śmiejąc się. Zaśmiałam się z Niej i takie sprzątanie sprawia dziecku przyjemność. Poukładałam na półce wszystkie pluszaki. Ally skakała nie mogąc dosięgnąc półki. Zgarnęłam wszystkie misie i poukładałam na mebelkach by mogła dosięgnąc. Al odwróciła się wyciągnęła kocyk i przykryła je.
Al: Buba im - odpowiedziała mi
A: Ojej rozumiem chodźmy dalej - powiedziałam
Ally podała mi rączkę i wyszliśmy z pokoiku poszliśmy do gościnnego tam tylko kurze wytarliśmy. Zeszłyśmy na dół zaczęłyśmy brać się za robienie obiadu nie miałam żadnego pomyśłu na obiad
A: Co robimy na obiadek ?- zapytałam Ally
Al: Hmm mose gaspaco ?- zaproponowała
Zgodziłam się i wzięłyśmy się za przygotowania. Ally była genialna po chwili mieliśmy zrobiony obiad. Razem z Ally poszliśmy na górę obudzić spiocha. Weszliśmy do sypialni wzięłam małego na ręce, a Ally zaczęła działać wskoczyła na Zayna. Zaczęła po nim skakać i wołała wstawaj tata po swojemu. 
Z: Co jest ?- zapytał, a Ally dalej skakała po nim
Al: Objadź wśtawiaj - odpowiedziała mu
Z: Która godzina ? - zapytał zaspany
Spojrzałam na zegarek wiszący na ścianie i odpowiedziałam
A: 16:00
Wyszłam z sypialni poszłam dp pokoiku przebrałam Tommiego i nakarmiłam go. Zeszłam na dół do kuchni gdzie siedział Zayn z Ally. Nałożyłam obiad i zaczęliśmy jeść.
Z: Pyszne co to ?- zapytał
A: Gaspaczo - odpowiedziała
Al: Ja ciałam i gotiowałam - mówiła Ally
Z: Ty gotowałaś nie wierze - odpowiedział
Al: Tiak ja - powiedziała
Z: Na pewno ? - zapytał
A: Oo tak dużo mi pomagała sprzątała i pomagała mi ugotować obiad - odpowiedziałam
Z: Moja mała dzielna piękna i wspaniała dziewczynka - pocałował ją lekko w czoło
Zaśmialiśmy się obiad skończyliśmy w dobrej atmosferze. Po obiedzie Zayn wziął małego i Ally, a ja wzięłam się za sprzątanie. Posprzątałam i poszłam do salonu usiadłam obok Zayna i zaczęliśmy oglądać telewizję nic mi się już nie chciało robić, a była dopiero 16:30.
A: Co robimy ?- zapytałam ich
Z: Idziemy może na spacer ?- zaproponował
Al: Tiaaaak !- powiedziała
Wzięłam od Zayna małego i razem z nim i Ally ruszyłam na górę. Ubrałam ich w cieplejsze ubranka i zeszliśmy na dół. Sama się ubrałam Zayn przyniósł wózek do małego. Włożyłam go, a Zayn wziął Ally za rączkę.  Wyszliśmy z domu i ruszyliśmy do parku. Poszliśmy na plac zabaw Ally od razu poleciała się bawić. Patrzałam na nią z uśmiechem do Ally podszedł jakiś chłopiec. Zaczęli się razem bawić.
A: Ally znalazła już przyjaciela - powiedziałam do Zayna
Z: Widzę, widzę - odpowiedział i przytulił mnie
A: Jest taka śliczna i silna - powiedziałam
Z: Po Tobie - odpowiedział
Siedzieliśmy na ławce z Zaynem i rozmawialiśmy na różne tematy. Siedzieliśmy w parku dość długo. Postanowiliśmy wracać do domu zawołałam Ally na co ta niechętnie pożegnała się z kolegą i przyszła do Nas. 
Z: Ally słońce jako twój tata najpierw muszę poznać tego chłopca wtedy będziesz mogła się z nim spotykać - powiedział do Niej gdy już do Nas podeszła
A: Zayn ona jest za mała - odpowiedziałam
Al: Tata tio tilko kolegia - powiedziała Al
Z: Kotku lepiej żeby od razu wiedziała. Ally skarbie wszyscy tak mówią to tylko kolega lub koleżanka, a to co innego - mówił
A: Boże Zayn ona o tym nie myśli nawet nie ma pojęcia, o co chodzi - powiedziałam
Zayn nadal coś tam gadał, ale my po prostu go nie słuchaliśmy w domu byliśmy koło 19:00. Od razu po przyjściu zjedliśmy kolacje poszłam wykompać Tommiego i Ally. Nakarmiłam małego uśpiłam i położyłam w łóżeczku. Zayn ubrał Ally i położył ją spać. Poszłam do naszego pokoju wzięłam piżamę jak i szybki prysznic. Wyszłam z łazienki Zayn już leżał w łóżku. Przytuliłam się do Niego trochę jeszcze pogadaliśmy i zasneliśmy.

*********************************
Udało nam się dziś dodać jeszcze jeden rozdział myśle, że wam się spodoba // Malikowa i Hazzowa

1 komentarz:

  1. Kolejna dedykacja,nie wierzę! Kocham Was dziewczyny! Rozdział nareszcie pokazał zwyczajne życie rodziny. Super wątki i jak zwykle jestem zadowolona. Na Was ZAWSZE można liczyć :) Mam nadzieję,że znalazłyście mnie na Facebooku :)
    Lots of love
    xoxo ;*
    Julka Eksztein :)

    OdpowiedzUsuń