piątek, 17 maja 2013

Rozdział 9

Przepraszamy, że tak późno rozdział, ale wiecie szkoła a teraz zapraszamy na rozdział

*************************************************************************************
[Dziwne, że jeszcze do nas chłopaki nie przyszli, nawet dobrze bo zdziwieni by byli gdyby zobaczyli nas schlane. Potem film mi się urwał.....]
 Obudziłam się, lecz za nic nie mogłam się podnieść swoich powiek. Próbowałam się podnieść, ale nie udało mi się to opadłam znów na łóżko. Usłyszałam znajomy głos.
H: Hej ! Nie podnoś się zaraz ci przyniosę tabletki - powiedział głos.
Usłyszałam zamykanie się drzwi. Podjęłam próbę otworzenia oczu, po paru razach udało się. Rozejrzałam się po pokoju, który na pewno nie należy do mnie. Zobaczyłam, że drzwi od pokoju otwierają się, a osoba, którą tam zobaczyłam spowodowała, że się od razu podniosłam, co za chwile tego pożałowałam ponieważ ból głowy dał o sobie znak. A zobaczyłam we własnej osobie Harrego, ale zaraz co ja robię w JEGO pokoju i ogólnie w tym domu.
H: Proszę - podał mi jakieś tabletki, a ja popatrzyłam na niego jak na idiotę - to tabletki na ból głowy weź.
Wzięłam tabletki i popiłam wodą. Ból już po chwili zaczął mijać. Harry usiadł na łóżku obok mnie i się uśmiechnął. Chciałam się również uśmiechnąć, ale zamiast uśmiechu wyszedł mi grymas z czego Harry się zaśmiał.
A: Co ja tutaj robię - zapytałam
H: Nie pamiętasz nic ?
A: Jak bym pamiętała nie pytałam bym się Ciebie co tu robię, ale pamiętam do momentu, w którym z dziewczynami wychodzimy z domu na ogród. Nic więcej pustka. Powiedz co zrobiłam - powiedziałam przerażona. Kurde, a jak mu się wygadałam to czego dowiedziały się o mnie dziewczyny. Będzie nie za dobrze.
H: Ok. Opowiem Ci w skrócie dobrze - skinęłam na znak zgody - Słyszeliśmy muzykę z ogródka, więc wyszliśmy. Zobaczyliśmy was na ogrodzie, zaprosiłaś nas do środka. Weszliśmy tak jak prosiłaś dałaś nam jakieś picie i jakieś tabletki nie wiem, w każdym bądź razie odmówiliśmy tabletek. Później weszliśmy do domu ty doczołgałaś się do stołu. Stanęłaś na nim, zaczęłaś tańczyć i rozbierać. Zayn gdy tylko zobaczył co zaczynasz robić zaczął krzyczeć i dopingować cię, a Perrie zrobiła mu awanturę, następnie podeszła do Ciebie i przywaliła. Chciałaś jej oddać, ale cię powstrzymałem. Jak się uspokoiłaś i nie wyrywałaś się już puściłem ci. Uciekłaś na ulicę i zaczęłaś tańczyć. Podszedłem do Ciebie, wziąłem na ręce i zaniosłem do naszego domu. Koniec.
Patrzyłam na niego jak na debila, że jakie tabletki chyba, że znalazłam w torebce jeszcze. Harry widząc moją minę zaśmiał się.
A: Na serio Striptiz ?! A nie powiedziałam ci niczego..... głupiego ? - zapytałam zawieszając się. Co miałam się zapytać " Nie wygadała ci się ze swojej przeszłości " No chyba nie.
H: Coś mówiłaś, że bardzo cię zraniłem chyba, o ile dobrze zrozumiałem.
A: Aha. Ok. Dzięki za streszczenie.
H: Spoko chodź na dół śniadanie już jest.
Wstał, a ja razem z nim. Wyszliśmy z Jego pokoju i skierowałam się za Nim do kuchni. Siedziały tam już tam dziewczyny i reszta domowników. Podeszłam do nich i się przywitałam.
E: Alex co ty nam wczoraj dałaś ?
A: No właśnie nie wiem. Sama chciałam bym to wiedzieć. Pamiętacie coś z wczoraj ? - zapytałam na co one pokiwały przecząco głową - No wiecie ja się dowiedziałam, że Striptiz robiłam.
Dziewczyny zaczęły się śmiać. Jednak po chwili przestały ze względu na ból głowy. Śniadanie zjedliśmy na słuchaniu kazań Liama, ale szybko odpuścił i Perrie. która mówiła o .... Paznokciach ?! Na serio ona jest jakaś dziwna. Zjadłam śniadanie talerz włożyłam do zlewu.
A: Będę się zbierać. Dziękuję za gościnność.
Wszyscy powiedzieli, że nie ma za co. Pożegnałam się ze wszystkimi. Wróciłam do domu poszłam do łazienki. Zdjęłam swoje wczorajsze ubrania i poszłam pod prysznic. Wyszłam z łazienki owinięta w ręcznik. Z szafy wyciągnęłam to:
 
Zeszłam na dół usiadłam w salonie włączyłam telewizor. Usłyszałam dźwięk mojego telefonu co oznaczało, że dostałam wiadomość. Szybko znalazłam swój telefon i zobaczyłam sms od Malika
 
OD: MALIK
Nawet nie wiesz jak seksownie tańczyłaś na stole. A do tego Striptiz. ^_^

DO: MALIK
A co podnieciłeś się. Zasmucę cię to był pierwszy i ostatni raz c :

Odłożyłam telefon i wróciłam do oglądania ..... sama nie wiem czego. Po całym domu rozniósł się dzwonek do drzwi. Zerwałam się z kanapy i poszłam otworzyć. Moim oczom ukazał się...

*********************************************************************************
Jak myślicie kto może przyjść do Alex ?
Kogo obstawiacie ?
Następny rozdział raczej nie długo.
Pamiętajcie:
CZYTASZ = KOMENTUJESZ
do następnego buziaczki / Mrs.Malik i Hazzowa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz