wtorek, 4 lutego 2014

Rozdział 40

******** 2,5 tygodnia później ******** Byliśmy już w Londynie z podróży poślubnej wróciliśmy 2 tygodnie temu. Teraz stoimy na lotnisku u żegnamy się z Zaynem jak i resztą chłopaków. Nie mogliśmy z Ally jechac z nimi tym razem strasznie płakałam. Ally tuliła się do Zayna mnie obejmował w tali i przytulał. Z: Będę dzwonił codziennie - powiedział A; Trzymam cię za słowo Kocham cię - odpowiedziałam łkając Z: Ja też cie kocham skarbie - popłakał się - Obie was kocham najbardziej na świecie A: My ciebie też - odpowiedziałam Al: Tata kociam cie - powiedziała Ally Z: Ja ciebie tez żabko - powiedział i dał jej buziaka P: Zayn musimy już iść - odezwał się Paul Z: Kocham was - pocałował nas i poszedł Staliśmy tak jeszcze chwile Ally macała i zaczęła płakać. Razem z dziewczynami pojechaliśmy do domu Ally płakała cały czas jak jechaliśmy. podjechaliśmy pod dom pożegnałam się z dziewczynami. weszłam do domu niosąc płaczącą Ally. Al: Dzie tata ? - zapytała A: Tatuś musiał wyjechać z wujkami niedługo wróci - odpowiedziałam Al: Oj - powiedziała A: Chodź idziemy do salonu ciocia Natasha przyjedzie zaraz - powiedziałam i poszłam z nią do salonu Al: Taa!! - krzyknęła Usiadłam z nią w salonie włączyłam jej bajki. Poszłam do kuchni zrobiłam nam coś do jedzenia. Zjedliśmy obiad i gdy miałam juz brac się za zmywanie zadzwonił dzwonek do drzwi. Poszłam otworzyć stała tam Natasha uściskałam ją i zaprosiłam do środka. Ally wstała z kanapy i podbiegła do niej Nat wzięła ją na ręce, a Ally przytuliła się. Zaśmiałam się poszłam do kuchni zrobiłam nam kawy. Zaniosłam do salonu i postawiłam na stole. Zaczeliśmy rozmawiać i popijać kawe Ally bawiła się zabawkami lub gadała do nas. Zadzwonił mój telefon, którego od razu odebrałam * Rozmowa * Z; Hej kotku jesteśmy na miejscu - powiedział Zayn A: hej skarbie, to super - odpowiedziałam Z: Co u was ? - zapytał A: Nawet Natasha przyjechała i Ally uspokoiła się, a u Ciebie ? - zapytałam Z: Uspokoiła ? Nic tęsknie - odpowiedział A: O tak cały czas płakała i pytała się gdzie jesteś, my też tęsknimy - odpowiedziałam Al: Tata ? - zapytała A; No tata tata - odpowiedziałam jej Al: Tata! - krzyknęła i wzięła mi telefon Zaśmiałam się z niej zaczęłam rozmawiać z Zaynem po swojemu, a on jej odpowiadał. Mowil;a, że ciocia i już wiadomo, że chodzi o Natashe. Patrzyłyśmy na nią z uśmiechem jej również uśmiech nie schodził z twarzy. Ally oddałam mi słuchawke, A: I jak ? - zapytałam Z": Tęskni za mną i mówiła o Natashy, że chyba się bawiły - odpowiedział A: Bawią się co u was ? - zapytałam Z: Nic zqaraz będziemy się zbierac na próbę - odpowiedział A: Aha pozdrów chłopaków - powiedzialam Z: Pozdrowie, musze kończyć kochanie uważajcie na siebie, trzynajcie się Kocham was - powiedział A: My ciebie też kochamy, a ty nie rób niczego głupiego - odpowiedziałam Z: Dobrze Kocham was - powiedział Rozłączył się, odłożyłam telefon na stół i zaczęłam rozmawiać z Natasha. Ally zaczęła biegać po salonie, a my dalej rozmawiałyśmy. Po chwili Ally podbiegła do mnie z czymś. Al: Cio to ?- zapytała A: Kalendarzyk - odpowiedziałam - Pokaż- powiedziałam Wzięłam od niej kalendarzyk i zaczęłam go przeglądać N: Co to ?- zapytała A: Kalendarzyk kiedy mam okres, . kiedy będe mieć - odpowiedziałam N: No i ? - zapytała A: Czekaj obliczam - odpowiedziałam N: Dobrze - usiadła wygodniej Zaczęłam obliczać wszystko wychodziło mi, że spóźnia mi się 2 tygodnie. Od nowa zaczęłam liczyć. N: Co jest ? - zapytała widząc moją minę A: Spóźnia mi się - szepnęłam N: Może źle coś obliczyłaś - powiedziała A: Liczyłam dwa razy - odpowiedziałam N: Daj ja przeliczę - powiedziała i zaczęła przeliczać - Faktycznie 2 tygodnie - dodała A: Zostaniesz z Ally ?- zapytałam N: Pewnie, a gdzie idziesz ?- zapytała A: Do apteki - odpowiedziałam ubierając buty N: No okey leć ja się nią zajmę - powiedziała Pobiegłam do apteki dość szybko by mnie paparazzi nie nakryli. Wróciłam po 10 minutach od razu poszłam do łazienki. Po 5 minutach miałam już wynik bałam się na niego spojrzeć zeszłam do salonu i podałam go Natashy. A: No dajesz - powiedziała N: Chyba jesteś nie wiem nie znam się na tym - wzruszyła ramionami A: Pokaż - wzięłam od niej test N: Jesteś ?- zapytała A: Tak - szepnęłam N: To wspaniale - krzyknęła i przytuliła mnie A: Tak super - powiedziałam bez entuzjazmu N: Nie cieszysz się ?- zapytała A: Nie wiem czy mogę - odpowiedziałam N: Oczywiście, że możesz - powiedziała A: Dopiero co na świat przyszła Ally - powiedziałam N: To było rok temu, ale no dacie sobie rade - odpowiedziała A: Zobaczymy co powie Zayn N: Powiesz mu ? Bo może mu na razie nic nie mów dopóki sama się nie upewnisz - zaproponowała A: Dobrze masz racje po co ryzykować - zgodziłam się z nią Wzięłam do ręki swój telefon i zadzwoniłam do ginekologa ustaliliśmy, że to prywatnie i mogę przyjść już dzisiaj. A: Kotku zostaniesz z ciocia ?_ zwróciłam się do Ally Al: Ne - odpowiedziała A: A pójdziesz do cioci Eleanor lub Perrie na chwilkę, a mamusia pójdzie gdzieś z ciocią Nat ?- zapytałam Al: A ciemu ?- zapytała N: Bo musimy iść do lekarza - odpowiedziała Nat Al: A mogie ź wami ?- zapytała A: No dobrze - odpowiedziałam Wsadziłam ją do fotelika w samochodzie i pojechaliśmy. Po 10 minutach byliśmy przed przychodnią weszliśmy do niej Ally została z Natasha, a ja poszłam na badania. Wyszłam po 30 minutach i podeszłam do dziewczyn. N: I jak ?- zapytała A: Jestem w ciąży - odpowiedziałam Al: Cio tio.... - próbowała powiedzieć znaczy, ale nie umiała A: Słońce to znaczy, że będziesz mieć siostrę lub brata - odpowiedziałam jej Al: Jeeeej - ucieszyła się A: Nie wiem czy tatuś będzie szczęśliwy - powiedziałam Al: Tiak be.... nio mama - nie umiała powiedzieć A: Będzie - pomogłam jej Al: Tiak - odpowiedziała A: Zobaczymy misiu jak zadzwoni, wracajmy - pocałowałam ją w główkę Wyszliśmy i poszliśmy do samochodu. Droga zajęła nam 10 minut gdy zajechaliśmy pod dom czekały na Nas Pezz i El. Wysiadłyśmy z auta i ruszyliśmy w ich stronę El: Gdzie wy byłyście - zapytała El A: U ginekologa - odpowiedziałam P: Bo ?- zapytała tym razem Pezz Al: Mama jest dzidzia - powiedziała nie zrozumiale El: Co kotku ?- zapytała nie rozumiejąc A: Jestem ciąży to wam próbuje powiedzieć mała - wyjaśniłam P: Gratuluje - odezwała się El: Wow gratulacje - dołączyła Eleanor A: Ja póki co nie cieszę się - powiedziałam P: Dlaczego ?- zapytała gdy byliśmy w salonie Al: Boi sie taty - odpowiedziała za mnie Ally El: Kochanie nie bój się na pewno się ucieszy - powiedziała El N: To samo jej mówiłam - odezwała się Natasha A: Zobaczymy jak zadzwoni - odpowiedziałam El: To masz okazje Louis pisze byśmy weszły na skaypa - powiedziała El Poszłam po laptopa i przyniosłam go do salonu. Zalogowałam się na skypie i od razu Louis zadzwonił. L: Hej - powiedział A: Hej - odpowiedziałam, a reszta za mną powtórzyła L: Co tam ?- zapytał, a do pokoju wlecieli chłopaki El: Świetnie Lexi ma niespodziankę - powiedziała A; El - syknęłam El: Powiedz im - zwróciła się do mnie Z: O co chodzi ?- zapytał Zayn Al: DZIDZIA - krzyknęła Ally L,Li,Ni i H: Co ? - zapytali równocześnie Z: Jesteś w ciązy kotku ?-zapytał Zayn A: Tak jestem - odpowiedziałam Zayn jak i reszta nie odzywali się przez chwile. A: Powiedz coś - powiedziałam Z: Na prawde ? To nie kawał ?- pytał A: Mówiłam, że tak będzie lepiej usunę je, zapomnij o tym na jutro zamówie zabieg - popłakałam się Z: Nawet się nie waż i nie mów tak. - odezwał się A: Jak to ?- zapytałam Z: Nie pozwolę na to - odpowiedział A: Ale ty... - zaczęłam, ale mi przerwał Z: Kocie to nasze dziecko - powiedział A: Cieszysz się ?- zapytałam Z: Bardzo to nasze maleństwo - odpowiedział El: Mówiliśmy, że będzie dobrze - powiedziała Al: Widi tata sie ciesy - mówiła Ally Z: Żabko tata bardzo się cieszy - odpowiedział jej Al: Ja tes - przytaknęła Zayn uśmiechnął się do niej zaczeliśmy rozmawiać z chłopakami. Ally przyszła do mnie i przytuliła się. Przytuliłam ją mocniej do siebie i pocałowałam ją w główke. Ally uśmiechnęła się odkryła mój brzuch i pocałowała go. Zaśmiałam się tak jak reszta. Wzięłam ją na kolana, a ona zajęła się patrzeniem na chłopaków. Al: Tata adadada - mówiła A: Kiedy wrócisz pytała mnie dziś też o to - powiedziałam Z: Spróbuje jak najszybciej misiu - odpowiedział jej Spojrzałam na zegarek zbliżała się 21:00 no nieźle ten czas leci. A: Ally idziemy się kompać i spać - powiedziałam Al: Ne ! Tata! - krzyknęła Z: Idź się wykompać, a później przyjdziesz dobrze ?- zapytał Al: Tiak - odpowiedziała Poszłam ją wykompać oczywiście musiała chlapać i byłam cała mokra. Wyszła, wytarłam ją ręcznikiem i przebrałam w piżamę. Zeszliśmy na dół posadziłam ją na kanapie, a sama poszłam jej zrobić mleko, wróciłam z mlekiem do salonu podałam jej butelkę i posadziłam na swoich kolanach, a Ally zaczęła jeść. Ni: Dobre jest ?- zapytał ją Niall, a Ona pokiwała głową na tak - A podzielisz się ?- pokiwała głową na nie - Dlaczego ?- zadawał jej pytania Ally przestała jeść podała mi butelkę usiadła się wygodniej na moich kolanach. Al: Moje - odpowiedziała mu Ni: Moje - drażnił się z nią Al: Moje Ni: Moje daj mi bo ci zabiorę - odpowiedział Al: Ne moje !- powiedziała Ni: Moje i ci zabiore Al: Mama ! Tata ! Adadada moje - powiedziała i zrobiła minę do płaczu A: Niall nie mów tak - powiedziałam Ni: Moje - odpowiedział Al: Tata !- rozpłakała się Zayn trzepnął Nialla w głowę Ally zaśmiała się odebrała ode mnie butelkę i zaczęła z powrotem jeść. Wypiła całe mleko miała mi oddawać już butelke, ale zatrzymała się popatrzyła na nią. Wyciągnęła rękę w strone laptopa. Al: Mas - uśmiechnęła się do Nialla Ni; No wiesz - odpowiedział Zaśmialiśmy się z tego Ally ułożyła się na moich kolanach i leżała. Patrzyła cały czas na Zayns ziewała, ale za nic nie chciała iść spać. Z: Mycha nie idziesz spać ?- zapytał ją Al: Ne tata - odpowiedziała mu Z: A czemu ? Al: Tata - wskazała na ekran i na siebie Z: Rozumiem - powiedział Rozmawialiśmy z chłopakami do północy w tym czasie Ally zasnęła. Pożegnaliśmy się z dziewczynami zaniosłam Al do pokoju pokazałam jeszcze Nat pokój i poszłyśmy spać. Poszłam wziąść jeszcze szybki prysznic i położyłam się spać. ******** Następny dzień******** Obudziła mnie Ally, która skakała po łóżku i wołała mama. Złapałam ją za nóżki i chwyciłam tak, że leżała koło mnie zaśmiała się i przytuliła do mnie. A: Cześć skarbie - powiedziałam do niej Al: Ceść - odpowiedziała A: Idziemy dalej spać - zamknęłam oczy Al: Ne mama - szturchnęła mnie A: Dlaczego ?- zapytałam Al: Am cie - odpowiedziała A: Głodna jesteś nie dobrze to wstajemy - podniosłam się z łóżka Al: Tiaak !- krzyknęła i wybiegła z pokoju Wstałam z łóżka wzięłam swój szary sweterek beżowe spodnie i poszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic ubrałam się i zeszłam na dół do kuchni. W kuchni siedziała Natasha z Ally na kolanach. Al uderzała w stół wołając jesć, jeść, jeść w swoim języku to na pewno ma po Niallu. Podeszłam do kuchenki zrobiłam jej mleka, a nam z Nat zaczęła robić naleśniki. Wszystko było już zrobione podałam Ally mleko i podałam naleśniki. Zjadła wszystko była jeszcze głodna, więc dałam jej pół naleśnika. Zjedliśmy śniadanie Al z Nat poszły się bawić, a ja zaczęłam sprzątać. Potem poszłam do salonu usiadłam na kanapie włączyłam telewizor trafiłam na koncert chłopaków dokładnie powtórkę. Ally przestała się bawić i spojrzała na telewizor. Al: Tata - powiedziała A: Tata, tata - odpowiedziałam Ally próbowała śpiewać to co oni, ale jej nie wychodziło na początku było kupe śmiechu zaczęłam ją nagrywać pokaże zaś Zaynowi. Al nie przerywała. N: Talent po tacie - wydusiła między śmiechem A: Ooo tak moja mała gwiazda- powiedziałam Al: Gwiada - powiedziała A: Tak ty Al: Ja ?- zapytała A: Ty słońce - odpowiedziałam Ally już się nie odezwała tylko wróciła do śpiewania. Zaśmiałam się, odezwał się mój telefon. * Rozmowa * L: Cześć - odezwał się Louis - Louis oddawaj mój telefon - krzyknął po drugiej stronie Zayn A: Hej Louis - odpowiedziałam Mała zaczęła śpiewać głośniej. Szło jej lepiej niż mówienie miała piękny czysty głos i dobrze powtarzała każde słowo. L: Kto to śpiewa ? Czekaj chłopaki muszą to posłuchać - powiedział - no już mów kto to śpiewa - odezwał się A: Ally śpiewa piosenki wasze bo w telewizji puszczają powtórki z jakiegoś koncertu - odpowiedziałam Z: Na prawde ? - zapytał nie dowierzając A: Tak - powiedziałam i włączyłam video rozmowę - Patrzcie - pokazałam im L: Wow - wydusił Louis Ally odwróciła się spojrzała na mnie i pomachała nie przerywając Li: Jej to lepiej wychodzi niż mówienie - odezwał się Payne Z: To prawda talent ma po tatusiu - powiedział Ally spojrzała na mnie przerywając śpiewanie A: Co jest mała ?- zapytałam Al: Koniec - odpowiedziała A: Oj, chcesz jeszcze ? - zapytałam Al: Tiak - odpowiedziała Włączyłam jej jeszcze raz to samo. Mała zaczęła od nowa śpiewać chłopaki jej słuchali uważnie. Li: Ślicznie - powiedział L: Będzie taka gwiazdą jak my - dodał Louis H: Dokładnie N: Nawet lepszą od was może być - powiedziała Natasha Ni: Nie - uśmiechnął się do niej słodko N: Nie zdziwiłam bym się gdyby tak było - odpowiedziała Ni: Oj tam Oj coś czuje, że naszemu Horankowi podoba się Natasha N: No tak - pokazała mu język Ni: Jak wrócę to cię w niego ugryzę - odpowiedział, a Nat zrobiła się czerwona A: Tylko nie wiem czy jak wrócicie to ona jeszcze będzie- odezwałam się Ni: Znajdę ją - odpowiedział N: Zobaczymy - powiedziała mu Ni: No tak N: Dobrze Z: Skarbie jak się czujesz ?- zapytał mnie Zayn A: Świetnie - odpowiedziałam Al: Dobzie - powiedziała w tym samym momencie Z: Cześć szkrabie to fajnie - odpowiedział Al: Hej tata - pomachała mu Z: Ślicznie śpiewałaś - powiedział Al: Na plawde ?- zapytała Z: Tak słuchałem jak śpiewasz- odpowiedział Al: Kuje - powiedziała Z: Nie ma za co skarbie - puścił jej oczko L: Kończymy bo zaraz Paul powie, że nic nie robimy - odezwał sie Lou Z: No dobra papa Kocham Was, Ally opiekuj się mamą - powiedział Al: Dobzie - przytaknęła A: My ciebie też - dodałam Chłopaki rozłączyli się Ally zaczęła się znów bawić, a ja spojrzałam na Nat. N: Co ?- zapytała A: Gadaj podoba ci się nasz Niall ?- zapytałam ją N: Nie no co ty - odwróciła wzrok i zaczęła się wiercić A: Natasho mów - zażądałam N: No....podoba mi się - wymamrotała A: No widzisz nie było to takie trudne - poklepałam ją po ramieniu N: Ale i tak nie mam u Niego szans - powiedziała cicho A: Oj uwierz masz ty mu też się podobasz - odpowodziałam N: Tak myślisz ?- zapytała A: Ja tak nie myśle, ja to wiem - odpowiedziałam N: Trzymam cię za słowo A: No zobaczysz jak przyjadą to będzie chciał się z Tobą spotkać - dodałam N: Zobaczymy - mruknęła Z Natashą przegadałyśmy cały dzień, po wspominałyśmy stare czasy. Śmialiśmy się bardzo dużo mawet nie wiem kiedy zrobił się wieczór. Pod wieczór przyszły El, Pezz i Dan. D: Słyszałam o ciążu gratulacje - powiedziała i zaczęła mnie ściskać A: Dziękuje - odpowiedziałam Poszłyśmy do salonu zaczęliśmy rozmawiać zaproponowałam dziewczyną by zostały na noc zgodziły się na tą propozycję. Wieczór minął nam genialnie rozmawialiśmy popijaliśmy drinki no ja sok. Ally zasnęła, więc zaniosłam ją do pokoju, wróciłam do dziewczyn. Oglądaliśmy komedie bawiłyśmy się świetnie, ale wszystko co dobre szybko się kończy. Zbierałyśmy się już do spania. Poszłam do sypialni wzięłam prysznic ubrałam się w piżamę i poszłam spać. ********************************** Heej mamy już 40 rozdział, macie już ferie bądź plany na nie ?? Rozdział następny kiedy się pojawi nie wiemy dlatego, że wyjeżdżamy, ale jak natrafi się jakaś okazja spróbujemy zacząc pisać. To tyle kto ma ferie to życze im ich udanych i nie połamcie się. Do następnego ;* / Malikowa i Hazzowa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz