środa, 21 stycznia 2015

Epilog

                                  ******** 9 lat później ********
                                     **** Perspektywa Allyson****
Al; Słoneczko chodź. Tata na nas czeka. Musimy jechać do dziadka i babci -wzięłam Channel za rączkę
Connor mój mąż czekał już w aucie
Ch: Jeej do babci -powiedziała radośnie
Wzięłam naszego 3 letniego synka Michaela też za rączkę i wyszliśmy. Wsiedli do samochodu zapięłam Michaela w nosidełku i odjechaliśmy. Zatrzymaliśmy się pod domem rodziców i poszliśmy do drzwi. Nie mieszkaliśmy dalko od nich zaledwie 2 ulice dalej, ale na taką pogodę lepiej jak przyjechaliśmy autem. Drzwi otworzyła moja mama.
Ch: Babcia!-krzyknęła
A: Cześć słoneczko
Al: Hej mamo
A: Hej hej wchodźcie
Mike rzucił się w ich ramiona. Poszłam do salonu gdzie siedzieli moje 14-sto letnie rodzeństwi Cassie i Max, tata i Tommy z dziewczyną.
Al: Hey misie
C: Hej Als -przytuliła mnie
Usiadłam koło taty, a on mnie przytulił. Podleciał do mnie Mike wzięłam go na kolana.
Z: Co u Ciebie misiu ?
Al: Bardzo dobrze, a u was jak tam ?
Z: Dobrze kochanie
Al: Co tam u Ciebie Toms ?
T; Cudowie prawda dziubku -pocałował swoją dziewczynę
V: Prawda -odpowiedziała Veronica
Al: Jesteście słodcy
T: Hehe dziękujemy
A: Dobrze siadajmy do stoły
Mi: Plezenty ?-zapytał
Al: Zaraz dziubku po kolacji
Mi: Dobzie
Pocałowałam go w czółko. Usiedliśmy do stołu. Zaczęliśmy jeść rozmawiać i śmiać się. Cudownie było gdy już zjedliśmy siedzieliśmy przy stole.
Mi; Plezenty ? -zapytał
Zaśmialiśmy się z tego.
Co: Tak syneczku prezenty
Usiedliśmy na kanapie, a Channel z Mikem poszli rozdawać prezenty. Rozdali wszystkim. Zaczęliśmy rozpakowywać. Dostałam biżuterie perfumy i inne rzeczy. Chanel dostała kilka rzeczy jakieś gry Mike dostał zabawki. Każdy dostał co lubi.
Channel i Mike poszli się bawić.
A; Zostaniecie na noc prawda ? -zapytała
Al: Pewnie możemy
Co; W końcu święta. Jutro wpadniemy do moich rodziców
Al; Okej
Każdy zaczął ze sobą gadać. Było wszystko tak jak kiedyś. Wtuliłam się w Connora. Wszystko było naprawde piękne. Gadaliśmy ciągle wspominając to co było kiedyś. Śmiejąc się z tych śmiesznych momentów. A teraz ? Teraz jestem mężatką mam dwójkę wspaniałych dzieci, wspaniałych rodziców i rodzeństwo. Nigdy nie myślałam, że tak cudownie ułoży mi się życie. Jestem szczęśliwa i mam nadzieję, że tak pozostanie.

**************************************************************************************************
No kochani to już koniec dziękujemy za wszystko, za to, że przetrwaliście z nami pojawią się jeszcze podziękowania, a za kilka dni możliwe, że link do następnej historii. Dziękujemy. Przepraszamy za błędy i do napisania // Malikowa, Hazzowa i Horanowa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz