piątek, 15 listopada 2013

Rodział 24

                                       ********Następnego dnia********
Obudziłam się z bólem głowy w swoim pokoju ?! Z tego co pamiętam zasnęłam w salonie. Spojrzałam w bok i zobaczyłam śpiącego Zayna pewnie On mnie to przyniósł. Dopiero teraz zorientowałam się, że trzyma mnie w tali. Obróciłam się po woli by go nie zbudzić i przyglądałam się Jego tatuażom na klatce piersiowej. Nie mogłam się powstrzymać i palcem przejechałam po tatuażach. Chłopak poruszył się mrucząc coś pod nosem uśmiechnęłam się i kontynuowałam. Po chwili Zayn otworzył oczy i spojrzał na mnie.
Z: Dzień dobry kochanie - powiedział i pocałował mnie
A: Dzień dobry - odpowiedziałam i wróciłam do podziwiania Jego tatuaży
Z: Widzę, że Ci się spodobały - zaśmiał się i przyciągnął mnie tak, że wylądowałam na Nim
A:  Yhyyym bardzo - pocałowałam go
Zayn oddał pocałunek, lecz ktosie musieli nam go przerwać. Jak wiecie tymi ktosiami byli chłopaki oderwaliśmy się od siebie i popatrzeliśmy na Nich.
Li: Przepraszamy my.... - nie dane mu było dokończyć gdyż Louis mu przerwał
L: Wstawać zakochańce śniadanie czeka
A: Już, już, a teraz wynocha - powiedziałam i rzuciłam w nich poduszką
Chłopaki wyszli z pokoju pocałowałam przelotnie Zayna i wyszłam z łóżka. Podeszłam do szafy i wybrałam ten zestaw

z tymi ciuchami poszłam do łazienki. Wzięłam prysznic ubrałam się i weszłam do pokoju zobaczyłam na łóżku siedzącego Zayna uśmiechnęłam się w Jego stronę. Wyszliśmy z pokoju trzymając się za ręce tak weszliśmy do kuchni gdzie wszyscy już byli.
L: Ooooo myślałem, że dłużej to wam zajdzie - powiedział Louis, a wszyscy zaczęli się śmiać
Usiadłam pomiędzy Louisem, a Liamem naprzeciwko mnie siedziały dziewczyny na śniadanie chłopaki, a raczej Harry przygotował moją ulubioną sałatkę z kurczakiem. Jedliśmy ciągle się śmiejąc i rozmawiając.
Li: Alex jeszcze trochę i koniec wakacji gdzie chcesz iść ? - zapytał Liam
A: Nie wiem może fotomodeling lub modeling nad tym myślałam.
Li: Nawet nie głupi pomysł - odpowiedział Payne
E: Ja mogę pogadać z Szefem żeby zatrudnił cię na okres próbny - powiedziałam Eleanor
A: O byłam bym bardzo wdzięczna - powiedziałam z uśmiechem
E: To Ok zaraz do Niego zadzwonię - El odeszła od stołu, a my zajęliśmy się pogaduchami
Po niecałych 20 minutach wróciłam Elka z taką sobie miną to już pewnie się nie dostanę.
E: No więc.......... Dostałaś się na fotomodeling, ale musisz dziś ze mną jechać i sprawdzić czy się nadajesz - powiedziałam zadowolona
A: O boże nie mogę uwierzyć. Dziękuje, dziękuje - wstałam i zaczęłam przytulać dziewczynę
E: Nie ma za co - odpowiedziała
A: Jest jest - powiedziałam
Zaraz po przytulasach do których dołączyli chłopaki zaczęliśmy sprzątać po śniadaniu. Jak wszystko zostało wysprzątane ja udałam się na górę przebrać, iż jadę z Eleanor do agencji.Wybrałam to przygotowana zeszłam na dół. Pożegnałam się z chłopakami jak i resztą dziewczyn i poszłam za Eleanor do auta. Droga minęłam nam przyjemnie wygłupialiśmy się, a ludzi patrzyli na Nas jak nienormalne byśmy były. Po nie długiej jeździe dotarłyśmy do wielkiego budynku. Weszliśmy do agencji i od razu poszłyśmy do szefa Elki . Nie powiem stresa to ja mam ogromnego.
Sz: Dzień Dobry - przywitał się starszy Pan
E i A: Dzień Dobry - odpowiedziałyśmy równo - Proszę pana przyprowadziłam Alex
Sz: O tak, tak. Witam Cię powiedz mi pracowałaś już jako fotomodelka czy modelka ? - zapytał
A: Nie niestety, ale bardzo bym chciała - odpowiedziałam
Sz: No dobrze w takim razie chodź zobaczymy czy będziesz się nadawała. Jennifer ! - zawołał kogoś po chwili weszła młoda kobieta - Weź tą Panią i przygotuj do sesji
J: Dobrze, chodź
Wyszłam za Jennifer dotarłyśmy do garderoby wybrała mi kilka zestawów ciuchów. Gdy ubrałam pierwszą część wzięła się za makijaż po skończonych eksperymentach. Zaprowadziła mnie na salę gdzie była El, szef i fotograf. Przywitałam się z Maxem - fotograf. Kazał mi się ustawić po skończonych pozach poszłam się przebrać w ostatnią sukienkę. Fotograf był pod wrażeniem i powiedział nie widział kogoś kto tak dobrze pracuje bez żadnych poprawek. Po skończonych zdjęciach poszłam się przebrać w swoje ciuchy. Wyszłam z garderoby i podeszłam do stojącej Elki ta mnie przytuliła i mówiła, że się dostanę. Panowie gdzieś wyszli, a my zostałyśmy.
E: Byłaś świetna
A: Gdzie tam - odpowiedziałam

                                                   ********Perspektywa Zayna*******

Nie mogę nadal uwierzyć w to, że chodzę z Alex nie no to po prostu zwykły sen, z którego nie chce się budzić. Dobra Malik ogarnij się i uwierz Alex pojechałam z Eleanor do tej agencji modelek ?! tak chyba tak. Moja dziewczyna będzie fotomodelką no nieźle chociaż zawsze wychodziła fajnie na zdjeciach nie fajnie to za mało powiedziane wychodzi zajebiście.
Z: A Ciebie co ugryzło chodzisz jakiś dziwny ? - zapytałem Harrego
H: A ty nie byłbyś dziwny., a raczej wkurwiony gdyby ktoś ukradł Ci dziewczynę ? - odpowiedział pytaniem na pytanie
Z: Po pierwsze nie ukradłem Ci jej bo nie byliście już razem, po drugie trzeba było Alex nie zdradzać - powiedziałem
H: Gówno wiesz gdyby nie Ty może bym z Nią był - warnął
Z: No właśnie może, a na pewno to wielka różnica w głowie Ci się pomieszało Ona nie wróciła by do Ciebie choćby dlatego, że zdradziłeś ją 2 razy - warknąłem również
H:A wiesz co zdobędę Ją jeszcze
Z: Żebyś sie nie zdziwił - odpowiedziałem
Hazz spojrzał na mnie, a po chwili wyszedł z salonu. Gdy on wyszedł weszli chłopaki . Liam włączył pierwszy lepszy kanał gdzie akurat odbywał się nasz stary wywiad. Nie minęła chwila i zaczęliśmy się śmiać z samych siebie. Usłyszeliśmy zamykanie drzwi od razu odwróciliśmy się w tamtą stronę i zobaczyliśmy Eleanor i Lexi.
Dz: Hej - powiedziały
Ch: Hejoo - odpowiedzieliśmy
Li: Jak tam na zdjęciach - zapytał Liam
A: Super przyjeli mnie - powiedziała szczęśliwa
Z: To super cieszę się - dałem jej buziaka - Masz zdjęcia ? - zapytałem
A: No oczywiście, że mam - podała mi kopertę
Otworzyłem ją i zobaczyłem zdjęcia*




       




Po obejrzeniu ich zaniemówiłem podałem chłopakom. oni tak samo jak ja siedzieli z otwartymi buziami i nic nie mówili.
A: Aż tak źle ? - zapytała widząc nasze miny
L: One są po prostu .... - zaczął Lou, ale mu przerwałem
Z: Niesamowite
Li: Tak, Zayn ma rację - powiedział Li, a wszyscy przytaknęli
A: Nie przesadzajcie - powiedziała czerwona
Z: Ależ my wcale nie przesadzamy - odpowiedziałem i przytuliłem dziewczynę
A: Będę się już zbierać
Z: To ja pójdę z Tobą - odpowiedziałem oraz posłałem jej uśmiech
Pożegnaliśmy się z chłopakami i udaliśmy sie do domu Lexi. Weszliśmy do Niego Alex poszła do kuchni, a Ja klapnąłem na kanapie. Nie długo po tym pojawiła się podała mi kubek z kakao i sama usiadła obok mnie. Zaczęliśmy rozmawiać zadawałem Jej pytania, a Ona mi. W pewnym momencie przerwał nam dzwonek do drzwi. Dziewczyna spojrzała na mnie wzruszyłem ramionami poszła otworzyć. Po nie krótkiej chwili wróciła z  kobietą i mężczyzną (tak mniej więcej 30 lat). Wstałem z kanapy i stanąłem obok Alex.
Z: Dzień Dobry - przywitałem się
M: Dzień Dobry - odpowiedział mężczyzna
K: Alex kim jest ten chłopak ? - zapytała o kurwa to Jej rodzice
A: To mój chłopak - odpowiedziała
Z: Zayn Malik - wyciągnąłem rękę w ich stronę
K: Miło mi Cię poznać Zayn. Ja jestem Emily, a to mój mąż David jesteśmy rodzicami Alexis
Z: Miło mi również
A: Mamo może napijecie się czegoś ? - zapytała
E: Nie dziękuję córciu jesteśmy tylko na chwilę bo za chwile mamy spotkania, ale będziemy tu przez 3 dni - odpowiedziała
A: Jejku to super - powiedziała z entuzjazmem Lexi
Zadzwonił mój telefon przeprosiłem na chwilkę i wyszedłem
(ROZMOWA)
Z: No - powiedziałem
Li: Cześć kochasiu chcę Cię powiadomić, że za 15 minut będzie tu bus mamy próbę zapomniałeś - odpowiedział Payne
Z: O cholera kompletnie wyleciało mi z głowy już idę Cześć - powiedziałem i się rozłączyłem. Wszedłem do salonu
Z: Alex ja już będę musiał iść bo próbę mamy o której zapomniałem - powiedziałem do dziewczyny - Miło było państwa poznać - zwróciłem się do Jej rodziców
A: No dobrze skoro musisz - powiedziała Lexi
E: Ciebie też, mam nadzieję, że Nas z Alexis odwiedzisz
Z: Mam taką nadzieję. Do widzenia. Pa kochanie - pocałowałem szybko dziewczynę i wyszedłem
Do domu wleciałem jak burza pobiegłem szybko do pokoju wziąłem jakieś ciuchy i  ubrałem się. Zeszedłem do salonu gdzie siedzieli już gotowi chłopaki usiadłem obok Liama.
Li: Czemu cię tak długo nie było miałeś ją tylko odprowadzić ? - zapytał Tatuś
Z: Bo przyjechali do Niej rodzice i tak jakoś wyszło - odpowiedziałem
L: No, no już poznałeś Jej rodziców - zagwizdał Tommo za co zgasił z poduszki
Nie odezwałem się już siedzieliśmy tak jeszcze chwilę, aż nie podjechał bus. Wsiedliśmy do Niego i pojechaliśmy nie odbyło się bez śmiechu no tak to my nigdy nie jest cicho z Nami. Po jakiś 20 minutach byliśmy na miejscu przed studiem jak zwykle było pełno fanek zaczęliśmy się przeciskać przez nie. W końcu dostaliśmy się do środka poszliśmy na salę tam gdzie zawsze mamy próbę. Siedzieliśmy tam chyba z jakieś 2-3 godziny nie licząc różnych wygłupów. Po skończonej próbie poszliśmy z chłopakami coś zjeść, a później do kina. Gdy wróciliśmy do domu było coś 22-23. Wszedłem do swojego pokoju wziąłem spodnie dresowe oraz bokserki poszedłem się odświeżyć wykąpany wróciłem do łazienki. Położyłem się na łóżku wysłałem sms`a jeszcze Alex na dobranoc i od razu zasnąłem
***********************************************************************************
* -  chodzi tylko o pozy nie patrzcie na twarze .
jest juz rodział Pamiętajcie czytacie komentujecie . do nastepnego / Malikowa i Hazzowa

1 komentarz:

  1. Cudowne jest te twoje opowiadanie , przeczytałam wszystkie rozdziały i czekam na kolejne , od teraz stała czytelniczka ! <3

    OdpowiedzUsuń